Ceny sali weselnej

Założony przez Gość
strony: wstecz 1 ... 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 ... 66 dalej
Gość napisał(a):[quote=Gość]a podałem do sanepidu lacznie z tymi zapakowanymi resztkami umowa byla spisana na tesciow ktorzy byli znajomymi wlasciciela arkadi i u nich polowa kasy za wesele zalatwila sprawe ale ja tego tak nie zostawie!!!!!!!!!!![/quote]bardzo ciekawe, urzekła mnie twoja historia... ale tak naciągana że nie wiem kto w takie bzdury uwierzy.zgniłe owoce? fatalna obsługa i stare żarcie?ciekawe, że nikt  się na to nie skarży a sala ma terminy zajęte z wielkim wyprzedzeniem.swoją drogą, jakbym zobaczyła zgniłe owoce na swoim talerzu to zwróciłabym na to uwagę a nie płakała na forum - straszną ciotą musisz być.druga rzecz, zupełnie inna, że nie wierzę w żadne twoje słowo:) dostatecznie dobrze znam salę by cieszyć się z mojego wyboru i współczuć ci głupoty

Gość

12-03-2010, 10:35
#1
[quote=Gość]a podałem do sanepidu lacznie z tymi zapakowanymi resztkami umowa byla spisana na tesciow ktorzy byli znajomymi wlasciciela arkadi i u nich polowa kasy za wesele zalatwila sprawe ale ja tego tak nie zostawie!!!!!!!!!!![/quote]bardzo ciekawe, urzekła mnie twoja historia... ale tak naciągana że nie wiem kto w takie bzdury uwierzy.zgniłe owoce? fatalna obsługa i stare żarcie?ciekawe, że nikt  się na to nie skarży a sala ma terminy zajęte z wielkim wyprzedzeniem.swoją drogą, jakbym zobaczyła zgniłe owoce na swoim talerzu to zwróciłabym na to uwagę a nie płakała na forum - straszną ciotą musisz być.druga rzecz, zupełnie inna, że nie wierzę w żadne twoje słowo:) dostatecznie dobrze znam salę by cieszyć się z mojego wyboru i współczuć ci głupoty
Gość napisał(a):[quote=Gość][quote=Gość]a podałem do sanepidu lacznie z tymi zapakowanymi resztkami umowa byla spisana na tesciow ktorzy byli znajomymi wlasciciela arkadi i u nich polowa kasy za wesele zalatwila sprawe ale ja tego tak nie zostawie!!!!!!!!!!![/quote]bardzo ciekawe, urzekła mnie twoja historia... ale tak naciągana że nie wiem kto w takie bzdury uwierzy.zgniłe owoce? fatalna obsługa i stare żarcie?ciekawe, że nikt  się na to nie skarży a sala ma terminy zajęte z wielkim wyprzedzeniem.swoją drogą, jakbym zobaczyła zgniłe owoce na swoim talerzu to zwróciłabym na to uwagę a nie płakała na forum - straszną ciotą musisz być.druga rzecz, zupełnie inna, że nie wierzę w żadne twoje słowo:) dostatecznie dobrze znam salę by cieszyć się z mojego wyboru i współczuć ci głupoty[/quote]po pierwsze to ja ciebie nie obrazam to powstrzymaj sie od epitetow pod moim adresem zwrocic uwage? komu kelnerce ktora byla tak zamotana ze nie wiedziała chyba do konca gdzie i co ma robic a na koniec mnie przepraszala ze jest tu pierwszy raz /oblala swiadkowa herbata!/TYLKO JA NIE CHCIALEM ABY KTOS SIE UCZYL NA MOIM WESELU!!!!!!!!!!jak bym nawet zrocil uwage to co mialem zadyme robic co by to zmienilo?w ta noc nic mi nie zmienili by przeciezrobilem dobra mine do zlej gry i tyle a wstyd w rodzinie i tak został!!!!!!!!!!!!!!!a ciebie wcale nie mam zamiaru odwodzic od decyzji moze tobie zrobia dobrze

Gość

12-03-2010, 10:47
#2
[quote=Gość][quote=Gość]a podałem do sanepidu lacznie z tymi zapakowanymi resztkami umowa byla spisana na tesciow ktorzy byli znajomymi wlasciciela arkadi i u nich polowa kasy za wesele zalatwila sprawe ale ja tego tak nie zostawie!!!!!!!!!!![/quote]bardzo ciekawe, urzekła mnie twoja historia... ale tak naciągana że nie wiem kto w takie bzdury uwierzy.zgniłe owoce? fatalna obsługa i stare żarcie?ciekawe, że nikt  się na to nie skarży a sala ma terminy zajęte z wielkim wyprzedzeniem.swoją drogą, jakbym zobaczyła zgniłe owoce na swoim talerzu to zwróciłabym na to uwagę a nie płakała na forum - straszną ciotą musisz być.druga rzecz, zupełnie inna, że nie wierzę w żadne twoje słowo:) dostatecznie dobrze znam salę by cieszyć się z mojego wyboru i współczuć ci głupoty[/quote]po pierwsze to ja ciebie nie obrazam to powstrzymaj sie od epitetow pod moim adresem zwrocic uwage? komu kelnerce ktora byla tak zamotana ze nie wiedziała chyba do konca gdzie i co ma robic a na koniec mnie przepraszala ze jest tu pierwszy raz /oblala swiadkowa herbata!/TYLKO JA NIE CHCIALEM ABY KTOS SIE UCZYL NA MOIM WESELU!!!!!!!!!!jak bym nawet zrocil uwage to co mialem zadyme robic co by to zmienilo?w ta noc nic mi nie zmienili by przeciezrobilem dobra mine do zlej gry i tyle a wstyd w rodzinie i tak został!!!!!!!!!!!!!!!a ciebie wcale nie mam zamiaru odwodzic od decyzji moze tobie zrobia dobrze
Gość napisał(a):[quote=Gość]Augustyniak to rewelacja a krytykę uprawiają własciciele kiepskich sal,...[/quote]nie właściciele - prawda jest taka że sala + jedzenie jest bardzo przeciętne ale to kwestia gustu ,jedni lubia smalec a drudzy jak im nogi śmierdzą .

Gość

12-03-2010, 11:44
#3
[quote=Gość]Augustyniak to rewelacja a krytykę uprawiają własciciele kiepskich sal,...[/quote]nie właściciele - prawda jest taka że sala + jedzenie jest bardzo przeciętne ale to kwestia gustu ,jedni lubia smalec a drudzy jak im nogi śmierdzą .
Gość napisał(a):[quote=Gość][quote=Gość][quote=Gość]a podałem do sanepidu lacznie z tymi zapakowanymi resztkami umowa byla spisana na tesciow ktorzy byli znajomymi wlasciciela arkadi i u nich polowa kasy za wesele zalatwila sprawe ale ja tego tak nie zostawie!!!!!!!!!!![/quote]bardzo ciekawe, urzekła mnie twoja historia... ale tak naciągana że nie wiem kto w takie bzdury uwierzy.zgniłe owoce? fatalna obsługa i stare żarcie?ciekawe, że nikt  się na to nie skarży a sala ma terminy zajęte z wielkim wyprzedzeniem.swoją drogą, jakbym zobaczyła zgniłe owoce na swoim talerzu to zwróciłabym na to uwagę a nie płakała na forum - straszną ciotą musisz być.druga rzecz, zupełnie inna, że nie wierzę w żadne twoje słowo:) dostatecznie dobrze znam salę by cieszyć się z mojego wyboru i współczuć ci głupoty[/quote]po pierwsze to ja ciebie nie obrazam to powstrzymaj sie od epitetow pod moim adresem zwrocic uwage? komu kelnerce ktora byla tak zamotana ze nie wiedziała chyba do konca gdzie i co ma robic a na koniec mnie przepraszala ze jest tu pierwszy raz /oblala swiadkowa herbata!/TYLKO JA NIE CHCIALEM ABY KTOS SIE UCZYL NA MOIM WESELU!!!!!!!!!!jak bym nawet zrocil uwage to co mialem zadyme robic co by to zmienilo?w ta noc nic mi nie zmienili by przeciezrobilem dobra mine do zlej gry i tyle a wstyd w rodzinie i tak został!!!!!!!!!!!!!!!a ciebie wcale nie mam zamiaru odwodzic od decyzji moze tobie zrobia dobrze[/quote]przepraszam za epitety, ale po prostu nie rozumiem czemu ktoś w taki sposób oskarża kogoś o zatrucie 71 osób?rozumiem, że mogłeś być niezadowolony z obsługi czy czegokolwiek, jak wyżej napisano, są gusta  i guściki, nikt nikomu nie dogodzi w 100%.ale pisanie o jedzeniu starym i przekazywanym z wesela na wesele jest po prostu zwykłym chamstwem, bo 1) nie wiesz tego na 100% = pomówienie; 2) alkohole są głównym źródłem "zatruć" weselnych, 3) sanepid Ci osądzi czy wina była w jedzeniu, więc swoje własne domysły mógłbyś schować gdzieś pod poduszkę.jak już pisałam, pomówienia, oskarżenia i zniesławienie może być ścigane, ja bym była ostrożniejsza na Twoim miejscu...przykro mi, że Twoje wesele nie wypaliło. ale więcej powściągliwości życzę i obiektywizmu...

Gość

12-03-2010, 11:49
#4
[quote=Gość][quote=Gość][quote=Gość]a podałem do sanepidu lacznie z tymi zapakowanymi resztkami umowa byla spisana na tesciow ktorzy byli znajomymi wlasciciela arkadi i u nich polowa kasy za wesele zalatwila sprawe ale ja tego tak nie zostawie!!!!!!!!!!![/quote]bardzo ciekawe, urzekła mnie twoja historia... ale tak naciągana że nie wiem kto w takie bzdury uwierzy.zgniłe owoce? fatalna obsługa i stare żarcie?ciekawe, że nikt  się na to nie skarży a sala ma terminy zajęte z wielkim wyprzedzeniem.swoją drogą, jakbym zobaczyła zgniłe owoce na swoim talerzu to zwróciłabym na to uwagę a nie płakała na forum - straszną ciotą musisz być.druga rzecz, zupełnie inna, że nie wierzę w żadne twoje słowo:) dostatecznie dobrze znam salę by cieszyć się z mojego wyboru i współczuć ci głupoty[/quote]po pierwsze to ja ciebie nie obrazam to powstrzymaj sie od epitetow pod moim adresem zwrocic uwage? komu kelnerce ktora byla tak zamotana ze nie wiedziała chyba do konca gdzie i co ma robic a na koniec mnie przepraszala ze jest tu pierwszy raz /oblala swiadkowa herbata!/TYLKO JA NIE CHCIALEM ABY KTOS SIE UCZYL NA MOIM WESELU!!!!!!!!!!jak bym nawet zrocil uwage to co mialem zadyme robic co by to zmienilo?w ta noc nic mi nie zmienili by przeciezrobilem dobra mine do zlej gry i tyle a wstyd w rodzinie i tak został!!!!!!!!!!!!!!!a ciebie wcale nie mam zamiaru odwodzic od decyzji moze tobie zrobia dobrze[/quote]przepraszam za epitety, ale po prostu nie rozumiem czemu ktoś w taki sposób oskarża kogoś o zatrucie 71 osób?rozumiem, że mogłeś być niezadowolony z obsługi czy czegokolwiek, jak wyżej napisano, są gusta  i guściki, nikt nikomu nie dogodzi w 100%.ale pisanie o jedzeniu starym i przekazywanym z wesela na wesele jest po prostu zwykłym chamstwem, bo 1) nie wiesz tego na 100% = pomówienie; 2) alkohole są głównym źródłem "zatruć" weselnych, 3) sanepid Ci osądzi czy wina była w jedzeniu, więc swoje własne domysły mógłbyś schować gdzieś pod poduszkę.jak już pisałam, pomówienia, oskarżenia i zniesławienie może być ścigane, ja bym była ostrożniejsza na Twoim miejscu...przykro mi, że Twoje wesele nie wypaliło. ale więcej powściągliwości życzę i obiektywizmu...
Gość napisał(a):LUDZIE!!!! Przecież to jest chore{zdziwko} Jeśli na weselu zatruło się 70 gości, wytoczyć trzeba było proces, nasłał prasę itd... !!! I chyba kazdy by tak zrobił, a nie wyżalał sie na forum {zdziwko}Nie wierze w tę historię!!! Oczerniacie sie jak możecie, ale...wszystko ma swoje granice...a to zatrucie to juz przekroczyło wszystkie. Trzeba być idiotą żeby w to uwierzyć...a jeszcze większym, żeby coś takiego napisać {zdziwko}

Gość

12-03-2010, 13:25
#5
LUDZIE!!!! Przecież to jest chore{zdziwko} Jeśli na weselu zatruło się 70 gości, wytoczyć trzeba było proces, nasłał prasę itd... !!! I chyba kazdy by tak zrobił, a nie wyżalał sie na forum {zdziwko}Nie wierze w tę historię!!! Oczerniacie sie jak możecie, ale...wszystko ma swoje granice...a to zatrucie to juz przekroczyło wszystkie. Trzeba być idiotą żeby w to uwierzyć...a jeszcze większym, żeby coś takiego napisać {zdziwko}
Gość napisał(a):[quote=Gość]Arkadia, moim zdaniem to najlepsza sala DLA MNIE. Ja mam właśnie tam zamówiony termin, z czego bardzo się cieszę i nie wyobrażam sobie innego wyboru. Znam salę od kilku lat, więc jestem spokojna o wszystko, nie mam po nocach koszmarów związanych ze strachem o obsługę,jedzenie,dogadanie się i tak dalej...arkadia slynie z podawania jedzenia z poprzednich wesel i nie polecaj nikomu tego miejsca ja mialem tam wesele i po nim wyladowalem w szpitalu zreszta i 70 moich gosci!!!!!!!!!!!!! wiec szlak mnie trafia jak czytam o tej sali och i ach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla mnie wlasciciel nie musi mi w d......e wchodzic tylko robic wszystko tak zeby bylo dobrze a nie na ladne oczy a i tak zrobi swoje!!!!!!!!!!!!! ale i tak pewnie wykasuja ten post bo juz o tym pisalem i zniklo jak amfora [/quote]okropne ale bardzo prawdopodobne jest to zdarzenie ,ale to nie jedyna jednak wpadka,pracowałam w Arkadii na kuchni i nie wiem czy to o ten przypadek chodzi ale podobna sytuacja byla w maju 2 lata temu,ja odeszlam stamtad w czerwcu i fakt jest taki iz szefowa kazala nam czasami przerabiac rybe lub myć kluski i mrozic

Gość

12-03-2010, 18:04
#6
[quote=Gość]Arkadia, moim zdaniem to najlepsza sala DLA MNIE. Ja mam właśnie tam zamówiony termin, z czego bardzo się cieszę i nie wyobrażam sobie innego wyboru. Znam salę od kilku lat, więc jestem spokojna o wszystko, nie mam po nocach koszmarów związanych ze strachem o obsługę,jedzenie,dogadanie się i tak dalej...arkadia slynie z podawania jedzenia z poprzednich wesel i nie polecaj nikomu tego miejsca ja mialem tam wesele i po nim wyladowalem w szpitalu zreszta i 70 moich gosci!!!!!!!!!!!!! wiec szlak mnie trafia jak czytam o tej sali och i ach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla mnie wlasciciel nie musi mi w d......e wchodzic tylko robic wszystko tak zeby bylo dobrze a nie na ladne oczy a i tak zrobi swoje!!!!!!!!!!!!! ale i tak pewnie wykasuja ten post bo juz o tym pisalem i zniklo jak amfora [/quote]okropne ale bardzo prawdopodobne jest to zdarzenie ,ale to nie jedyna jednak wpadka,pracowałam w Arkadii na kuchni i nie wiem czy to o ten przypadek chodzi ale podobna sytuacja byla w maju 2 lata temu,ja odeszlam stamtad w czerwcu i fakt jest taki iz szefowa kazala nam czasami przerabiac rybe lub myć kluski i mrozic
Gość napisał(a):wszyscy macie nasrane, jeśli myślicie że ktoś wam uwierzy to jesteście idiotami, jakbym był właścicielem sali to też bym sobie robił tu reklamę :D

Gość

12-03-2010, 21:57
#7
wszyscy macie nasrane, jeśli myślicie że ktoś wam uwierzy to jesteście idiotami, jakbym był właścicielem sali to też bym sobie robił tu reklamę :D
Gość napisał(a):a ja jak bym był włascicielem to bym wytoczył proces tym wszystkim cwaniakom i pseudokucharkom za oszczerstwa

Gość

12-03-2010, 22:09
#8
a ja jak bym był włascicielem to bym wytoczył proces tym wszystkim cwaniakom i pseudokucharkom za oszczerstwa
Gość napisał(a):obejrzyjcie sobie testosteron na tvn -to bylo weselicho{ok}

Gość

12-03-2010, 22:12
#9
obejrzyjcie sobie testosteron na tvn -to bylo weselicho{ok}
Gość napisał(a):eee, impreza z "pieniądze to nie wszystko" przy jabolu - to był balet, nawet zaginione krowy się na nim odnalazły!zapewne 90% rzygałoby jak koty (gdyby to nie był tylko film) i nikt by w tym nic dziwnego nie widział {diabelek}

Gość

12-03-2010, 22:17
#10
eee, impreza z "pieniądze to nie wszystko" przy jabolu - to był balet, nawet zaginione krowy się na nim odnalazły!zapewne 90% rzygałoby jak koty (gdyby to nie był tylko film) i nikt by w tym nic dziwnego nie widział {diabelek}
Gość napisał(a): To nieprawda, ze w Arkadii jedzenie w calosci jest oddawane. Mojej siostrze na wesele nie przyszlo 20 osob. Gdy po weselu upomnielismy sie o karkowke i pierogi, wlasciciel stwierdzil, ze nie zostaly. A gdzie te 20 porcji na ktore bylo placone? Potem wlasciciel kazal placic za zbity dzbanek. To chyba normalne, ze na weselu cos moze sie uszkodzic. Sala miala byc po remoncie, w koncu wesele musialo odbyc sie na sali, ktora byla w trakcie remontu, bo nie zdazyli. Wlasciciel jest nieslowny i absolutnie nie polecam tej sali. Chociaz jedzenie mieli smaczne

Gość

14-03-2010, 09:09
#11
To nieprawda, ze w Arkadii jedzenie w calosci jest oddawane. Mojej siostrze na wesele nie przyszlo 20 osob. Gdy po weselu upomnielismy sie o karkowke i pierogi, wlasciciel stwierdzil, ze nie zostaly. A gdzie te 20 porcji na ktore bylo placone? Potem wlasciciel kazal placic za zbity dzbanek. To chyba normalne, ze na weselu cos moze sie uszkodzic. Sala miala byc po remoncie, w koncu wesele musialo odbyc sie na sali, ktora byla w trakcie remontu, bo nie zdazyli. Wlasciciel jest nieslowny i absolutnie nie polecam tej sali. Chociaz jedzenie mieli smaczne
Gość napisał(a):W (chyba) każdej umowie masz punkt, że płacisz za wszystkie szkody wyrządzone przez gości na sali/otoczeniu.Wiec to normalne ze kazał płacic.przykro ze nie zdążyli z remontem, ale.... takie rzeczy sie zdarzają..zapewne wiedzieliście o remoncie wsześniej, decydując się na salę, nie chce mi się wierzyć że nikt nie uprzedził. kwestia wyobraźni ..

Gość

14-03-2010, 09:29
#12
W (chyba) każdej umowie masz punkt, że płacisz za wszystkie szkody wyrządzone przez gości na sali/otoczeniu.Wiec to normalne ze kazał płacic.przykro ze nie zdążyli z remontem, ale.... takie rzeczy sie zdarzają..zapewne wiedzieliście o remoncie wsześniej, decydując się na salę, nie chce mi się wierzyć że nikt nie uprzedził. kwestia wyobraźni ..
Gość napisał(a):Owszem wiedzieli o remoncie, ale obiecał, ze bedzie skonczony- nie byl. Kazal placic za dzbanek, ale za jedzenie, ktore zginelo juz sobie nie odliczyl. 20 porcji dostalo nog? Troche dziwne. Uprzedze Twoja odpowiedz - nasi goscie ich nie zjedli. Skad wiem? Bo widziałam, ze byly w lodówce i nie byly potem podane. Dziwne? Dla mnie tak. Sama biore slub we wrzesniu, odwiedzilam wszystkie sale z wyjatkiem Arkadii. A jesli ktos mi mowi, ze remont bedzie skonczony, to tak ma byc.

Gość

14-03-2010, 12:04
#13
Owszem wiedzieli o remoncie, ale obiecał, ze bedzie skonczony- nie byl. Kazal placic za dzbanek, ale za jedzenie, ktore zginelo juz sobie nie odliczyl. 20 porcji dostalo nog? Troche dziwne. Uprzedze Twoja odpowiedz - nasi goscie ich nie zjedli. Skad wiem? Bo widziałam, ze byly w lodówce i nie byly potem podane. Dziwne? Dla mnie tak. Sama biore slub we wrzesniu, odwiedzilam wszystkie sale z wyjatkiem Arkadii. A jesli ktos mi mowi, ze remont bedzie skonczony, to tak ma byc.
Gość napisał(a):Ja mogę tylko powiedziec,że mialam wesele  w Arkadii rok temu. nie mialam zadnych problemow oraganizacyjnych, jedzenie bylo bardzo smaczne, bardzo ladnie udekorowane i duze porcje, a po poprawinach wzielismy wszystko co chcielismy z powrotem.  szczerze polecam tę salę- my uzyskalismy uslugę na wysokim poziomie.

Gość

14-03-2010, 13:16
#14
Ja mogę tylko powiedziec,że mialam wesele  w Arkadii rok temu. nie mialam zadnych problemow oraganizacyjnych, jedzenie bylo bardzo smaczne, bardzo ladnie udekorowane i duze porcje, a po poprawinach wzielismy wszystko co chcielismy z powrotem.  szczerze polecam tę salę- my uzyskalismy uslugę na wysokim poziomie.
Gość napisał(a):tre te tete bajki srete do wysokiego poziomu uslug to Panu bardzo daleko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gość

14-03-2010, 13:51
#15
tre te tete bajki srete do wysokiego poziomu uslug to Panu bardzo daleko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gość napisał(a):[quote=Gość]Potrzebuję informacji o sali weselnej w BRZEźNIE k. GOWOROWA. Czy ktoś wie cokolwiek na ten temat????? [/quote]

Gość

15-03-2010, 20:34
#16
[quote=Gość]Potrzebuję informacji o sali weselnej w BRZEźNIE k. GOWOROWA. Czy ktoś wie cokolwiek na ten temat????? [/quote]
Gość napisał(a):[quote=Gość]tre te tete bajki srete do wysokiego poziomu uslug to Panu bardzo daleko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [/quote]Jesli nie wiesz kto pisze to sie nie wypowiadaj, bo ja jestem kobieta, a nie zadnym Panem. Chetnie moge sie podzielic moim doswiadczeniem na temat tej sali(ale przez maila, bo na tym forum nie ma sensu wypowiadac swojego zdania, a szczegolnie pozytywnego, bo wszyscy tylko siebie krytkuja nawzajem, pisza debilne kawaly dla bezmózgowców,albo próbują oczerniać konkurencję, bądz też zareklamowac siebie podajac sie za klienta, zamiast pomagac sobie nawzajem przez porady i szczere wypowiedzi)- ja bylam zadowolona, bo wszystko bylo jak ustalilam .Wiadomo,ze jesli u kogos cos poszlo nie pomysli to będzie tę sale krytykowal.Jesli ktos by poptrzebowal szczerej opinii o tej sali,( to beda moje odczucia po moim weselu, nie kieruje sie wypowiedziami innych osob) to chetnie odpowiem-prosze o pozostawienie tylko maila. moge równiez przeslac zdjecia , w jaki sposob dekoratorka przystroila mi sale.Zycze udanych wyborow Mlodym Parom.

Gość

16-03-2010, 17:31
#17
[quote=Gość]tre te tete bajki srete do wysokiego poziomu uslug to Panu bardzo daleko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [/quote]Jesli nie wiesz kto pisze to sie nie wypowiadaj, bo ja jestem kobieta, a nie zadnym Panem. Chetnie moge sie podzielic moim doswiadczeniem na temat tej sali(ale przez maila, bo na tym forum nie ma sensu wypowiadac swojego zdania, a szczegolnie pozytywnego, bo wszyscy tylko siebie krytkuja nawzajem, pisza debilne kawaly dla bezmózgowców,albo próbują oczerniać konkurencję, bądz też zareklamowac siebie podajac sie za klienta, zamiast pomagac sobie nawzajem przez porady i szczere wypowiedzi)- ja bylam zadowolona, bo wszystko bylo jak ustalilam .Wiadomo,ze jesli u kogos cos poszlo nie pomysli to będzie tę sale krytykowal.Jesli ktos by poptrzebowal szczerej opinii o tej sali,( to beda moje odczucia po moim weselu, nie kieruje sie wypowiedziami innych osob) to chetnie odpowiem-prosze o pozostawienie tylko maila. moge równiez przeslac zdjecia , w jaki sposob dekoratorka przystroila mi sale.Zycze udanych wyborow Mlodym Parom.
Gość napisał(a):Co sądzicie o sali w Zielonym zakątku??? Chcę tam zrobić wesele i niewiem jak jedzenie, obsługa itp. Widziałam ją jedynie z zewnątrz jak i w środku .... robi wrażenie ale co z resztą???? Proszę o obiektywną odpowiedź.  :))

Gość

24-03-2010, 14:53
#18
Co sądzicie o sali w Zielonym zakątku??? Chcę tam zrobić wesele i niewiem jak jedzenie, obsługa itp. Widziałam ją jedynie z zewnątrz jak i w środku .... robi wrażenie ale co z resztą???? Proszę o obiektywną odpowiedź.  :))
Gość napisał(a):ja miałam w zielonym zakątku swoje wesele i było super dla mnie:-) jedzienie obsługa i wlaściciele ok( w moim przypadku) bo słyszałam i negatywne wypowiedzi o nich! ale jest problem z zespołami nie chcą za bardzo tam spiewać na tym balkonie;/

Gość

24-03-2010, 15:00
#19
ja miałam w zielonym zakątku swoje wesele i było super dla mnie:-) jedzienie obsługa i wlaściciele ok( w moim przypadku) bo słyszałam i negatywne wypowiedzi o nich! ale jest problem z zespołami nie chcą za bardzo tam spiewać na tym balkonie;/
Gość napisał(a):Hej Wszystkim. Ceny w poszczególnych salach są nieco zbiżone do siebie, ale koniecznie musicie pytać co się kryje pod tą ceną. Ja osobiście zostałam "delikatnie" wkręcona w cenę.Dopiero potem dowiedziałam się, że do ceny za 5 posiłków i 6 przystawek typu: pomidorki, chleb i sałatka wielkości spodeczka musiałabym zapłacić za dekorację 1000 zł, cena za stolik pod tort 50 zł., za to że orkistra gra np; kawałki Krakczyka 150 zł.; stara chata 2000 zł i mało co na niej jest, poprawiny(o ile kto sobie życzy) 2000 zł.Dowiedziałam się drogą pantoflową, że głowne posiłki są mocno okrojone, a do tego kelnerzy podkradają.Oczywiście ciasta, owoce, napoje we własnym zakresie. nie wspomnę o torcie i alkoholu. Cena w tej sali to byuła 115 zł/osobę

Gość

24-03-2010, 18:17
#20
Hej Wszystkim. Ceny w poszczególnych salach są nieco zbiżone do siebie, ale koniecznie musicie pytać co się kryje pod tą ceną. Ja osobiście zostałam "delikatnie" wkręcona w cenę.Dopiero potem dowiedziałam się, że do ceny za 5 posiłków i 6 przystawek typu: pomidorki, chleb i sałatka wielkości spodeczka musiałabym zapłacić za dekorację 1000 zł, cena za stolik pod tort 50 zł., za to że orkistra gra np; kawałki Krakczyka 150 zł.; stara chata 2000 zł i mało co na niej jest, poprawiny(o ile kto sobie życzy) 2000 zł.Dowiedziałam się drogą pantoflową, że głowne posiłki są mocno okrojone, a do tego kelnerzy podkradają.Oczywiście ciasta, owoce, napoje we własnym zakresie. nie wspomnę o torcie i alkoholu. Cena w tej sali to byuła 115 zł/osobę

strony: wstecz 1 ... 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 ... 66 dalej
Informacje dodatkowe
Aktualnie na forum jest 0 zalogowanych użytkowników.
Lista zalogowanych użytkowników: Brak użytkowników na forum
Prawa dostępu
  • Dodawanie wpisów