- Forum ogólne
- Pomóżcie mi wybrać kamerzyste i fotografa na wesele!
Pomóżcie mi wybrać kamerzyste i fotografa na wesele!
Gość napisał(a):Oczywiście, że nie świadczy, ale zwiększa szanse na dobre zdjęcia, bo skoro ktoś bierze 6000zł za reportaż i ma klientów to znaczy, że jest tego warty:)
Gość

Gość napisał(a):[quote=Gość]Oczywiście, że nie świadczy, ale zwiększa szanse na dobre zdjęcia, bo skoro ktoś bierze 6000zł za reportaż i ma klientów to znaczy, że jest tego warty:) [/quote]Do takiego fotografa u którego usługa kosztuje 6000 na pewno klienci nie walą drzwiami i oknami.... ale jeśli kogoś stać to jego wynajmie..... Narobiło się tych fotografów oj narobiło tylko 70% z nich nie ma zarejestrowanej działalności i są na bakier z fiskusem.... Dobrze że posiadają zezwolenia z Kurii Łomżyńskiej.... A po za tym to ludzie nie ma się czym podniecać każdy klient znajdzie swojego fotografa jak nie iksińskiego to pana B.
Gość

Gość napisał(a):1100 to nie znaczyło że będzie porażka tylko "raczej" (bo to też różnie bywa) będzie różnica w zdjęciach.
Gość

Gość napisał(a):kamerzyści z Myszyńca, Zyśk kamerowali u kogoś z Was wesele? Jakie opinie?
Gość

Gość napisał(a):kamerzysci i fotografowie są za drodzy w porównaniu z zespołami muzycznymi.Jeden człowiek kasuje taką kase że historia, gdzie podejrzewam ten co sie uczyl na akordeonie lub perkusji wiele wiecej włożył wysiłku i kasy w sprzęt niz foto czy kamerun i więcej wie o swojej robocie.Zespoły są albo za tanie, albo kamerzyści i fotografowie zbyt drozdy, albo zbyt dużo zespołow a zbyt mało kamerzystów.Pomijam pseudo fotografów, pseudo kamerzystów i pseudo zespoły (np 1 osobowe, jak człowiek orkiestra)
Gość

Gość napisał(a):[quote=Gość]kamerzysci i fotografowie są za drodzy w porównaniu z zespołami muzycznymi.Jeden człowiek kasuje taką kase że historia, gdzie podejrzewam ten co sie uczyl na akordeonie lub perkusji wiele wiecej włożył wysiłku i kasy w sprzęt niz foto czy kamerun i więcej wie o swojej robocie.Zespoły są albo za tanie, albo kamerzyści i fotografowie zbyt drozdy, albo zbyt dużo zespołow a zbyt mało kamerzystów.Pomijam pseudo fotografów, pseudo kamerzystów i pseudo zespoły (np 1 osobowe, jak człowiek orkiestra) [/quote]Każdy robi co lubi i co umie.... Jeśli uważasz ze kamerzysta lub fotograf zarabia dużo pieniędzy to przekwalifikuj się... Większość nie gra na żywo tylko MD.... fotograf i kamerzysta nie ma możliwości włączyć automatu robota i samo się nagrywa.... Niech każdy pilnuje swojej profesji..... Ja tez postał bym przy parapecie za od 2500 do 3000 tyś...
Gość

Gość napisał(a):[quote=Gość][quote=Gość]kamerzysci i fotografowie są za drodzy w porównaniu z zespołami muzycznymi.Jeden człowiek kasuje taką kase że historia, gdzie podejrzewam ten co sie uczyl na akordeonie lub perkusji wiele wiecej włożył wysiłku i kasy w sprzęt niz foto czy kamerun i więcej wie o swojej robocie.Zespoły są albo za tanie, albo kamerzyści i fotografowie zbyt drozdy, albo zbyt dużo zespołow a zbyt mało kamerzystów.Pomijam pseudo fotografów, pseudo kamerzystów i pseudo zespoły (np 1 osobowe, jak człowiek orkiestra) [/quote]Każdy robi co lubi i co umie.... Jeśli uważasz ze kamerzysta lub fotograf zarabia dużo pieniędzy to przekwalifikuj się... Większość nie gra na żywo tylko MD.... fotograf i kamerzysta nie ma możliwości włączyć automatu robota i samo się nagrywa.... Niech każdy pilnuje swojej profesji..... Ja tez postał bym przy parapecie za od 2500 do 3000 tyś... [/quote]Gadasz głupoty. 2500-3000 przy parapecie podzielić na 3 osoby. Do tego dolicz darcie swojego ryja przez średnio 12 godzin + plus zabawianie gości.Ty pracujesz w innym stylu, nagrywasz, robisz zdjęcia które możesz zawsze poprawić w photoshopie. Kapela albo wyje albo śpiewa a kase bierze podobną. I jeśli zawyje to już nic nie poprawi. Ty poprwawisz nawet jak beznadziejne foty zrobisz więc nie mów mi nic o parapetach bo to skrajny przykłład jest. Granie to jedno, śpiewanie to odrębna sprawa, a jeszcze inny temat gdy w kapeli bębniarz na żywo napitala. Porównaj tylko wkład jego pracy a twojej. To tylko np. 1/5 zespołu a zarabia polowe twojej kasy i napracuje się dużo więcej niż ty z aparatem. Ponadto sprzęt perkusyjny np. plus mikrofony przewyższa wartość twojego aparatu, obiektywu, komputera i softu na którym pracujesz.Nie wrzucaj więc że wszyscy to parapeciarze i nic nie robią. Nie jestem parapeciarzem ale wiem że ci co grają w składzie bez perki przynajmiej vocal maja niezły i tym vocalem ciągną całą imprezę.Pomijam parapeciarzy z klawiszem typu Casio czy yamaha psr 100 któr służą tylko i wyłącznie jako efekty wizualny. Tacy sami odpadą mimo że posiadają odtwarzacz minidisku. Można się wspierać takim sprzętem, ale trzeba umieć grać...Kończąc bardzo mocno myślę o zmianie branży na foto czy kameruna. Najlepszy biznes!!!!! Widze to z doświadczenia. Nawet Ci co nie umięją nagrywać czy robić fotek mają się lepiej niż członkowie kapel.PozdrawiamIrek
Gość

Gość napisał(a):Koledzy uważam że nie ma o co się sprzeczać :) Każdy ma swoją robotę i nie wytykajmy sobie że jeden zarabia łatwo a drugi ciężko-to są po prostu dwie inne profesje które spotykają się przy jednej okazji. Na pewno dobry muzyk musi mieć lata praktyki zanim zacznie występować płacić za naukę, zmieniać sprzęt, zdobywać doświadczenie zanim wyjdzie na scenę. Grania i śpiewanie jest wyczerpujące ale kończy się wesele i jedzie do domu. To prawda że dzieląc pieniądze jedna osoba zarabia mniej ale musicie pamiętać że fotograf po skończonej pracy ok. 1-2 tyg. obrabia zdjęcia (przynajmniej dobry fotograf) Trzeba doliczyć jego czas poza weselem. Zarobienie 1900 zł przed odjęciem podatku (bo tyle najdrożsi zarejestrowani fotografowie w Ostrołęce zarabiają) nie jest czymś kosmicznym. Poza tym nie wiem skąd taka opinia że wszystko można poprawić w pfotoshopie. Jeśli źle kadrujesz lub mocno nie doświetlisz lub poruszysz zdjęcia nie poprawisz za chińskiego boga !! Fotograf też ma sprzęt za min 25 tys. Nie rusza się bez dwóch aparatów, dwóch lamp, przynajmniej trzech obiektywów bo jeśli coś wysiądzie co zrobi? powie przepraszam i wyjdzie? Szanujmy nawzajem siebie i swoją pracę. Jeśli ktoś uważa że zarabia zbyt mało to niech się rozwija, podnosi poprzeczkę gra w droższych zespołach (są takie które kasują 12 tys. i grają w Ostrołęce-są z poza). Jeśli uważa że jako fotograf zarabia zbyt mało niech pracuje nad sobą, podnosi umiejętności, kupuje jeszcze lepszy sprzęt - może będąc dobrym ogólnopolskim fotografem będzie za parę lat zarabiać 3-5 tys.) Podobnie kamerzyści. Każdy zawód ma swoją specyfikę i cenę. Nie warto się sprzeczać i wylewać swoje kompleksy w stylu: ty to masz łatwą pracę i aż tyle Ci płacą!! zamiast tego proponuję wziąć się porządnie do roboty a potem spotkać się na piwie. Pozdrawiam Wszystkich Tomek Grzyb
Gość

Gość napisał(a):Nie bawiąc się w reklamę...Wiele lat wstecz bawiąc się w fotografię kupiłem sobie drogi i świetny sprzęt fotograficzny......co z tego ?Najlepszy sprzęt nie zastąpi "tego czegoś" Zdjęcia świetnej jakości ale marnej wartości...Wniosek jest prosty... ...albo fotograf "TO" ma albo jest zwykłym osobnikiem uwieczniającym chwilę (czyt. fotograf za wielką kasę)Dla własnej potrzeby szukałem człowieka który zarabia robiąc "TO" dlatego że "TO" kocha a nie kocha tego tylko dlatego że przez "TO" zarabia.Nie chciałbym być posądzonym o reklamę kogokolwiek więc umieszczam lin_k do zdjęcia które uważam za wyraz największego perfekcjonizmu ze strony "osoby fotografującej" http://chomikuj.pl/sylwor/GaleriaTo co zrobił FOTOGRAF przy tej dynamice sytuacji to mistrzostwo...Nie jestem upoważniony do jakichkolwiek pertraktacji odnośnie cen i terminów ale mogę obiecać iż o ile nie wyczuję zapytań "konkurencji"to z chęcią podam namiar na fotografa który ma w sobie pasję a nie chęć wyczyszczenia kieszeni zamawiającego. To czy jest "drogi" to pojęcie bardzo względne. Ja do dziś nie jestem pewien...Mój tel. 603 970 810Proszę… nie pytajcie o cenę, bo jej nie znam na dzień dzisiejszy.
Gość

Gość napisał(a):Oczywiście że nie sprzęt czyni fotografa ale posiadanie dwóch pełnoklatkowych korpusów w dzisiejszych czasach to standard. Z lampami oraz obiektywami mniej więcej tyle razem kosztują. To nie rozrzutność ani szpan lecz zwykła potrzeba. Chyba każdy woli zdolnego fotografa ze sprzętem który pomoże mu zamiast ograniczać. Wolisz majstra z boschem czy ręczną wiertarką? Na przykład: zdjęcia w kościele na pełnym otworze przysłony ze światłem lamp kościelnych w tle bez wykorzystania lampy błyskowej. Co innego świadome wykorzystanie np. średnioformatowego analoga do osiągnięcia określonego stylu zdjęć w plenerze (cena świetnego radzieckiego aparatu z obiektywem: 500zł :) )Podpisanie się pod wypowiedzią to przejaw kultury a nie reklamy a gdyby nawet to przecież wiele osób fotografujących lub dopiero zaczynających swoją przygodę z fotografią tu właśnie się reklamuje. Uważam że nic w tym złego, po to jest to forum. Po trzecie jeśli ktoś utrzymuje się z fotografii musi mieć takie ceny aby po zarobić na życie. Niektórym fotografia zajmuje całe życie. Nie mają drugiej pracy bo nie mieli by kiedy obrabiać zdjęć, płacą podatki i po prostu muszą zarobić na rodzinę. 400-500 zł za wykonanie zdjęć na chrzcie to chyba nie zdzierstwo :) Zostanie dobrym wujkiem dla zasady i robienie pokątnie bez zarejestrowania działalności na średnim sprzęcie - może to dobre dla klientów którym przyświeca hasło: żer dla skner. Płaćmy dobrze za dobrą robotę. Po tym jak ktoś zrobił by świetne zdjęcia na chrzcie mojego dziecka i zażyczył sobie 200 zł sam z czystego sumienia dałbym mu przynajmniej drugi 200 bo inaczej czułbym że wykorzystuję człowieka. Dlaczego nikt nie dyskutuje o tym że wymiana oleju w serwisie samochodowym i drobny przegląd kosztuje 800 zł. Tu mówimy o pracy twórczej a nie o wykopaniu prostego rowu :) Pozdrawiam jeszcze raz Tomek Grzyb :)))
Gość

Gość napisał(a):Masz racje Tomek. Jedni z tego żyją drudzy sobie w ten sposób dorabiają. Powtarzam to, i Tomek o tym wie, wyjście z Marketu z aparatem za 2 000 czy 3 000 tys. nie czyni nikogo fotografem. Ciężka praca, lata praktyki i pasja tworzenia. Chodź z drugiej strony jeśli ktoś chce mieć dużo zdjęć za 500 czy 800 zł jego sprawa, tylko żeby nie obudził się z ręką w "nocniku". nie będę anonimowo się wypowiadał - J. Sender. Pozdrawiam
Gość

Gość napisał(a):no dobrze, sprzeczajcie sie Panowie i Panie, ale może ktoś w końcu pociągnie temat dotyczący konkretnych opinii o kamerzystach i fotografach bo póki co to sie tylko kłócicie? Leszek Zyśk z Myszyńca, kamerował u kogoś?
Gość

Gość napisał(a):A co to znaczy 'kamerować'? Jak ktoś ma aparat to 'aparatuje'?Nauczcie się do k...wy nędzy, że jest taki wyraz jak 'filmowanie'!
Gość

Gość napisał(a):znalazł się polonista, przez takich "specjalistów" od pouczania innych nie chce się tu zaglądać
Gość

Gość napisał(a):Przez analfabetów kaleczących język ojczysty też nie chce się tu zaglądać.
Gość

Gość napisał(a):nie kamerował, nie nakręcał, nie filmował, nie jest znany w Ostrołęce, przynajmniej ja nie słyszałem o nim. Także się nie reklamuje w Ostrołęce ale przecież najłatwiej jest pojechać, porozmawiać, obejrzeć materiał, porównać z innymi zamiast czekać przez kilka dni na opinie z forum :) i wcale się nie kłócimy :)
Gość

Gość napisał(a):O ja je...bie myslałem że tylko na forum o kapelach sie kłócą muzykanty widze ze kamerki i aparaty też dobrze dają sobie nawzajem do wiwatu {zly}w kazdym fachu taka sama mentalność-------zawiść
Gość

Gość napisał(a):[quote=Gość]znalazł się polonista, przez takich "specjalistów" od pouczania innych nie chce się tu zaglądać [/quote]To nie zaglądaj tylko posamochoduj sobie na Mazury, żeby pokajakować po wodzie. Albo podomuj sobie i potelewizoruj.{diabelek}
Gość

Gość napisał(a):[quote=Gość][quote=Gość]znalazł się polonista, przez takich "specjalistów" od pouczania innych nie chce się tu zaglądać [/quote]To nie zaglądaj tylko posamochoduj sobie na Mazury, żeby pokajakować po wodzie. Albo podomuj sobie i potelewizoruj.{diabelek} [/quoZ zawodu jestem polonistą i przyznam, że bardzo ciekawy materiał badawczy tu znalazłem {diabelek} Bądźmy jednak tolerancyjni!!!
Gość

Gość napisał(a):banda sfrustrowanych specjalistów, po Waszej częstotliwości odwiedzin na tym forum widać jak bardzo jesteście zajęci swoją profesją..., żal Wam d... ściska, że komuś się lepiej wiedzie, a jak już się komuś zdarzy przejęzyczyć to musicie się powyżywać bo przecież upust frustracji musi nastąpić, pozdrawiam Wam nieomylni :)
Gość

Lista zalogowanych użytkowników: Brak użytkowników na forum
- Dodawanie wpisów