Media ekspert - elektromarket w Ostrołęce

Założony przez Gość
strony: 1
Gość napisał(a):zaczne od tego ze nie polecilabym abyscie kupili tam cokolwiek poniewaz gdy cos sie zepsuje wtedy zaczynaja sie klopoty......... Kupilam tam pewna rzecz ktora zepsula sie po paru dniach uzywania, oczywiscie zostala oddana do reklamacji po 2 tygodniach miala byc spowrotem ale.... jest zupelnie ineczej.... doprosic sie nie mozna! konkretnych informacji brak, mowia ze zadzwonia ze bedzie np na dzis a ide tam i znow tego nie ma i dalej sprawa jest zalatwiana!? Poprostu smiech na sali !!!! Rozmowa z KIEROWNICTWEM w tym sklepie jest poprostu śmieszna !!!! jakby byl niekompetentny w tym co robi !!!! na obsluge trzeba czekac kilkanascie minut i jest proszona kilka razy az wreszcie zechce laskawie podejsc z glupim usmiechem zez now nic nie ma... czy macie podobne doswiadczenia jak ja?{?}

Gość

23-06-2009, 20:28
#1
zaczne od tego ze nie polecilabym abyscie kupili tam cokolwiek poniewaz gdy cos sie zepsuje wtedy zaczynaja sie klopoty......... Kupilam tam pewna rzecz ktora zepsula sie po paru dniach uzywania, oczywiscie zostala oddana do reklamacji po 2 tygodniach miala byc spowrotem ale.... jest zupelnie ineczej.... doprosic sie nie mozna! konkretnych informacji brak, mowia ze zadzwonia ze bedzie np na dzis a ide tam i znow tego nie ma i dalej sprawa jest zalatwiana!? Poprostu smiech na sali !!!! Rozmowa z KIEROWNICTWEM w tym sklepie jest poprostu śmieszna !!!! jakby byl niekompetentny w tym co robi !!!! na obsluge trzeba czekac kilkanascie minut i jest proszona kilka razy az wreszcie zechce laskawie podejsc z glupim usmiechem zez now nic nie ma... czy macie podobne doswiadczenia jak ja?{?}
Gość napisał(a):Ja również nie polecam tego sklepu

Gość

24-06-2009, 08:16
#2
Ja również nie polecam tego sklepu
Gość napisał(a):stawiam ze z reklamacjami wszedzie jest tak samo.  bo oni to maja gdzies bo tego nie robia tylko wysylaja do serwisow danej marki produktu a dla klienta do juz szukanie igly... wiadomo gdzie. Ja kiedys kupilem komputer w Mix AGD. Oni za bardzo tez niechca przyjmowac reklamacji tylko mowia ze najlepiej to odrazu samemu do producenta wyslac ok tak zrobilem przyjechal kurier zabral kompa, po jakims czasie zwrocili teoretycznie naprawiony (chodzilo o zasilacz) i jeszcze mi napisali ze komputer pracuje w zbyt zakurzonym pomieszczeniu a pracuje w domu w normalnych warunkach a otworzyc pokrywy nie mozna bo plomby zerwiesz, komputer pochodzil moze z tydzien i znow padl, ponownie wysylalem przez internet formularz zgloszeniowy i juz nie bylo zadnego odzewu, komputer musialem naprawic sam. niestety z tym w naszym kraju nie jest kolorowo milo jest do momentu kiedy jeszcze trzymasz kase w reku...:)

Gość

24-06-2009, 13:04
#3
stawiam ze z reklamacjami wszedzie jest tak samo.  bo oni to maja gdzies bo tego nie robia tylko wysylaja do serwisow danej marki produktu a dla klienta do juz szukanie igly... wiadomo gdzie. Ja kiedys kupilem komputer w Mix AGD. Oni za bardzo tez niechca przyjmowac reklamacji tylko mowia ze najlepiej to odrazu samemu do producenta wyslac ok tak zrobilem przyjechal kurier zabral kompa, po jakims czasie zwrocili teoretycznie naprawiony (chodzilo o zasilacz) i jeszcze mi napisali ze komputer pracuje w zbyt zakurzonym pomieszczeniu a pracuje w domu w normalnych warunkach a otworzyc pokrywy nie mozna bo plomby zerwiesz, komputer pochodzil moze z tydzien i znow padl, ponownie wysylalem przez internet formularz zgloszeniowy i juz nie bylo zadnego odzewu, komputer musialem naprawic sam. niestety z tym w naszym kraju nie jest kolorowo milo jest do momentu kiedy jeszcze trzymasz kase w reku...:)
Gość napisał(a):dokladnie to niech nie robia sobie jaj z klientow bez przesady ! zeby z kierownikiem w media ekspert nie mozna bylo dojsc do porozumienia... mowia Tak a robia zupelnie inaczej ciekawe czy sa wogole kompetentnymi osobami czy znajomosci wziely gore ?! wspolczuje za taka wizytowke sklepu juz nigdy nic tam nie kupie !

Gość

24-06-2009, 13:07
#4
dokladnie to niech nie robia sobie jaj z klientow bez przesady ! zeby z kierownikiem w media ekspert nie mozna bylo dojsc do porozumienia... mowia Tak a robia zupelnie inaczej ciekawe czy sa wogole kompetentnymi osobami czy znajomosci wziely gore ?! wspolczuje za taka wizytowke sklepu juz nigdy nic tam nie kupie !
Gość napisał(a):Zgadzam się, jak chcą wcisnąć towar to są mili i wiedzą co i jak a jak już wchodzi w grę reklamacja to nic nie potrafią załatwić więc po co tacy pracownicy?

Gość

24-06-2009, 14:11
#5
Zgadzam się, jak chcą wcisnąć towar to są mili i wiedzą co i jak a jak już wchodzi w grę reklamacja to nic nie potrafią załatwić więc po co tacy pracownicy?
Gość napisał(a):dokladnie jesli sa nie kompetentni mysle ze ktos z gory powinien wziac to pod uwage zatrudniajac kierownikow, ekspedientow bodz chociaz ich kontrolowac jak tak ladnie potrafia wcisnac towar to niech i tak ladnie obchozda sie z ludzmi ktorzy przychodza z reklamacja !

Gość

24-06-2009, 14:17
#6
dokladnie jesli sa nie kompetentni mysle ze ktos z gory powinien wziac to pod uwage zatrudniajac kierownikow, ekspedientow bodz chociaz ich kontrolowac jak tak ladnie potrafia wcisnac towar to niech i tak ladnie obchozda sie z ludzmi ktorzy przychodza z reklamacja !
Gość napisał(a):{dobani}

Gość

28-06-2009, 13:24
#7
{dobani}
Gość napisał(a):Szanowni państwo przypuszczam że nie macie pojęcia o tym co dzieje się  po złożeniu przez państwa reklamacji produktu w miejscu jego zakupu, oczywiście patrząc od strony „kuchni”. Większości marketów zajmujących się masową sprzedażą asortymentu danego gatunku w tym przypadku elektroniki użytkowej jest przekaźnikiem pomiędzy państwem jako klientem a serwisem lub dystrybutorem (producentem) dokonującym naprawy lub wymiany danego produktu na wolny od wad. W tym przypadku a rozpatrujemy tu wyłącznie uprawnienie wynikające z dokumentu gwarancyjnego w którego treści gwarant określa warunki przysługującego uprawnienia. Gwarant(większość myli go błędnie ze sprzedawcą, nie wszyscy sprzedawcy są gwarantami ) ma szerokie pole działania z godnie z obowiązującymi przepisami prawa. Może dokonać bezpłatnej naprawy, wymienić produkt na nowy lub wymienić na wolny od wad i wcale nie musi być on nowy! Kończąc ten wywód powróćmy do sedna sprawy. Przyjęty od państwa sprzęt trafia w postaci paczek za pośrednictwem firm kurierskich do określonych serwisów. Tam czy on jest naprawiany bądź wymieniany niema żadnego znaczenia. I tu zaczynają się dziać dziwne rzeczy takie jak zdążające się co prawda bardzo rzadko ale jednak zaginięcia paczek w drodze do serwisu jak i z serwisu do sprzedawcy. W serwisach również jest bałagan ktoś odstawi gdzieś sprzęt nie zostanie on zauważone gdzie stoi i kwitnie a klient czeka i to już długo czeka. Zły że jego TV  ukochany jedyne źródło informacji, okno na świat, jest tyle w naprawie idzie do sklepu i  męczy tego biednego sprzedawcę przelewając swoje żale w lawinie złości i obelg. Sprzedawca pod presją klienta stara się skontaktować się z serwisem pod podanym telefonem co w rzeczywistości  nie jest tak łatwe bo nie odbierają lub co gorsza podany numer nie istnieje. A jak już się dodzwoni biedaczyna   to zostaje zlany przez serwis że to części niema i są w trakcie ich zamawiania sratatata od producenta a producent to w Chinach i zaczym dotrze ta część to miesiąc bity. Klient  zły że od dwóch miesięcy poświęca więcej czasu rodzinie niż zamiast wlepiać gały w telewizor kupiony na wyprzedaży, pędzi do sklepu i znów miesza sprzedawcę z błotem ten będąc człowiekiem nie cudotwórcą pracujący za marne grosze ma gdzieś klienta i jego trefny sprzęt więc uniki konfrontacji z typem lub wciska mu ciemnotę sratatat i jak gość łyknie to przez tydzień może odpuści a międzyczasie ci z serwisu odeślą gruz z powrotem.

Gość

15-07-2009, 00:34
#8
Szanowni państwo przypuszczam że nie macie pojęcia o tym co dzieje się  po złożeniu przez państwa reklamacji produktu w miejscu jego zakupu, oczywiście patrząc od strony „kuchni”. Większości marketów zajmujących się masową sprzedażą asortymentu danego gatunku w tym przypadku elektroniki użytkowej jest przekaźnikiem pomiędzy państwem jako klientem a serwisem lub dystrybutorem (producentem) dokonującym naprawy lub wymiany danego produktu na wolny od wad. W tym przypadku a rozpatrujemy tu wyłącznie uprawnienie wynikające z dokumentu gwarancyjnego w którego treści gwarant określa warunki przysługującego uprawnienia. Gwarant(większość myli go błędnie ze sprzedawcą, nie wszyscy sprzedawcy są gwarantami ) ma szerokie pole działania z godnie z obowiązującymi przepisami prawa. Może dokonać bezpłatnej naprawy, wymienić produkt na nowy lub wymienić na wolny od wad i wcale nie musi być on nowy! Kończąc ten wywód powróćmy do sedna sprawy. Przyjęty od państwa sprzęt trafia w postaci paczek za pośrednictwem firm kurierskich do określonych serwisów. Tam czy on jest naprawiany bądź wymieniany niema żadnego znaczenia. I tu zaczynają się dziać dziwne rzeczy takie jak zdążające się co prawda bardzo rzadko ale jednak zaginięcia paczek w drodze do serwisu jak i z serwisu do sprzedawcy. W serwisach również jest bałagan ktoś odstawi gdzieś sprzęt nie zostanie on zauważone gdzie stoi i kwitnie a klient czeka i to już długo czeka. Zły że jego TV  ukochany jedyne źródło informacji, okno na świat, jest tyle w naprawie idzie do sklepu i  męczy tego biednego sprzedawcę przelewając swoje żale w lawinie złości i obelg. Sprzedawca pod presją klienta stara się skontaktować się z serwisem pod podanym telefonem co w rzeczywistości  nie jest tak łatwe bo nie odbierają lub co gorsza podany numer nie istnieje. A jak już się dodzwoni biedaczyna   to zostaje zlany przez serwis że to części niema i są w trakcie ich zamawiania sratatata od producenta a producent to w Chinach i zaczym dotrze ta część to miesiąc bity. Klient  zły że od dwóch miesięcy poświęca więcej czasu rodzinie niż zamiast wlepiać gały w telewizor kupiony na wyprzedaży, pędzi do sklepu i znów miesza sprzedawcę z błotem ten będąc człowiekiem nie cudotwórcą pracujący za marne grosze ma gdzieś klienta i jego trefny sprzęt więc uniki konfrontacji z typem lub wciska mu ciemnotę sratatat i jak gość łyknie to przez tydzień może odpuści a międzyczasie ci z serwisu odeślą gruz z powrotem.
Gość napisał(a):ja bylam w tym sklepie tylko raz.pierwszy i ostatni!!osob w tym sklepie pracuje chyba ze 30 a jak sie do kasy idzie to trzeba w kolejce stac bo siedzi jedna bidulka przy komputerze i w dodatku musi latac rozmieniac pieniadze bo nie ma jak wydac czlowiekowi:)no jak to jest taki sklep to cgyba mozna go zaopatzryc w drobne do wydawania:)))po przekroczeniu drzwi ochrona przatrzy na ciebie jaak na zlodzieja a jak sie wychodzi ze sklepu to mimo ze sa bramki to cie rozbieraja wzrokiem:)nie polecam zakupow w tym sklepie........ale wybur nalezy do was:))

Gość

15-07-2009, 11:19
#9
ja bylam w tym sklepie tylko raz.pierwszy i ostatni!!osob w tym sklepie pracuje chyba ze 30 a jak sie do kasy idzie to trzeba w kolejce stac bo siedzi jedna bidulka przy komputerze i w dodatku musi latac rozmieniac pieniadze bo nie ma jak wydac czlowiekowi:)no jak to jest taki sklep to cgyba mozna go zaopatzryc w drobne do wydawania:)))po przekroczeniu drzwi ochrona przatrzy na ciebie jaak na zlodzieja a jak sie wychodzi ze sklepu to mimo ze sa bramki to cie rozbieraja wzrokiem:)nie polecam zakupow w tym sklepie........ale wybur nalezy do was:))

strony: 1
Informacje dodatkowe
Aktualnie na forum jest 0 zalogowanych użytkowników.
Lista zalogowanych użytkowników: Brak użytkowników na forum
Prawa dostępu
  • Dodawanie wpisów