- Forum ogólne
- Karaluch
Karaluch
piston napisał(a): Witam! Karaluch w mieszkaniu zauważyłem, 2 dokładnie (lecz ocean zaczyna się na płyciźnie...). Remontem mieszkania się ostatnio wygraną zakończyło, bloku całego dezynfekcja w rachubę losu nie wchodzi, strasznymi sknerami sąsiedzi moi, i szans na to nie ma. Teraz imperium karaluchów kontratakuje i tylko dzielne sposoby na wybicie plagi jest zdolne je powstrzymać (WTF!?)! Proszę teraz o sprawdzony jakiś sposób, by wytępić mego wroga!
piston
Gość napisał(a):Kup na allegro rosyjski środek o nazwie Kapkan. Jedyny, który działa. Ja również miałem problem z karaluchami, które przechodziły od sąsiada, który nie dba w ogóle o porządek w swoim mieszkaniu i ma totalny syf. Po zastosowaniu Kapkanu nie widać ani jednego robaczka.
Gość

Gość napisał(a):w sklepie ogrodniczym mają różne specyfiki które działają bynajmniej u mnie zadziałały- karaluchy były ale już nie ma{usmiech}
Gość

Gość napisał(a):U mnie zadziałała kratka BROS do kupienia w sklepie ogrodniczym na rogu 11LIstopada/ Witosa..
Gość

Gość napisał(a):Kup kota ,kot zadzała!
Gość

Gość napisał(a):cyklon B, polecam!
Gość

Gość napisał(a):Tylko miksturka z kwasu bornego zadziała
Gość

Gość napisał(a):{zdziwko}
Gość

Gość napisał(a):Ciekawa jestem w których blokach są karaluchy.. oby nie kupic tam mieszkania...
Gość

Gość napisał(a):[quote=Gość]Kup na allegro rosyjski środek o nazwie Kapkan. Jedyny, który działa. Ja również miałem problem z karaluchami, które przechodziły od sąsiada, który nie dba w ogóle o porządek w swoim mieszkaniu i ma totalny syf. Po zastosowaniu Kapkanu nie widać ani jednego robaczka. [/quote]Rzeczywiście rewelacyjny środek, u mnie w mieszkaniu też pomógł, na drugi dzień insektów nie było:)
Gość

Gość napisał(a):Ciasto z kwasem borowym.PODAJE PRZEPIS: kwas borowy 100g, 3 ugotowane żółtka, 2 ugotowane (większe) ziemniaki. Ziemniaki i żółtka pognieść widelcem dodać kwas i zagnieść ciasto. Uformować kulki i porozkładać na meblach, za meblami, przy zlewie, w kruszyć do kratek wentylacyjnych (jeśli nie ma dzieci porozkładać na podłodze przy listwach-najlepiej w rogach). Sposób gwarantowany,sprawdzony i stosowany nawet w przedszkolach i żłobkach. Po trzech tygodniach po karaluchach nie zostanie śladu. Zabieg ten po około 2 miesiącach powtarzamy jeżeli mieszkamy w bloku gdzie są zsypy. Przepis sprawdzony i nie drogi a działa cuda :):):) polecam
Gość

Gość napisał(a):Ciasto z kwasem borowym.PODAJE PRZEPIS: kwas borowy 100g, 3 ugotowane żółtka, 2 ugotowane (większe) ziemniaki. Ziemniaki i żółtka pognieść widelcem dodać kwas i zagnieść ciasto. Uformować kulki i porozkładać na meblach, za meblami, przy zlewie, w kruszyć do kratek wentylacyjnych (jeśli nie ma dzieci porozkładać na podłodze przy listwach-najlepiej w rogach). Sposób gwarantowany,sprawdzony i stosowany nawet w przedszkolach i żłobkach. Po trzech tygodniach po karaluchach nie zostanie śladu. Zabieg ten po około 2 miesiącach powtarzamy jeżeli mieszkamy w bloku gdzie są zsypy. Przepis sprawdzony i nie drogi a działa cuda :):):) polecam
Gość

Gość napisał(a):Również polecam kratkę bros. Wynajmowałam kiedyś mieszkanie w wieżowcu i ta kratka odstraszała robale, bo chyba ich nie morduje - trupów nie było widać
Gość

Gość napisał(a):Ja wytępiłam karaluchy spryskując wszystkie kąty i listwy środkiem przeciwko pchłom dla psów. Zasłyszałam taki sposób w jednym sklepie i jak postanowiłam spróbować. Rzeczywiście od 2 lat działa. Wcześniej stosowałam też miksturę z kwasu bornego ale chyba robactwo uodporniło się na nią i po roku spokoju zaczęły się mnożyć. Preparat od pcheł działa.
Gość

Gość napisał(a):Jest to kwas borowy oznaczenie H3BO3 co dodaje sie do jajek albo razem z cukrem rozsypując na allegro kupisz cena okolo 12 zl za 1kg u tego kolesia kupiłem http://allegro.pl/my_page.php?uid=24065136 link do kwasu http://allegro.pl/kwas-borowy-(...)3128453993.html
Gość

Gość napisał(a):Ja niestety od czasu do czasu też mam ten problem, kupuję wtedy lep na muchy ( taki biały z narysowanymi muszkami ) tnę na kawałki i rozkładam obok zlewu, na szafkach kuchennych, ogólnie tam gdzie się pojawiają - łapią się i na jakiś czas mam spokój. Lepy kupisz w sklepie ogrodniczym po ok. 60 - 80 gr.
Gość

Gość napisał(a):Niestety w blokach gdzie problem z karaluchami trwa od dawna te bestie uodporniły sie na wszelkie domowe sposoby. Wiem próbowałem specyfików ze sklepu ogrodniczego (żel z tubki, spray, lepy, kratka) i domowych sposobów (kwas borny). Jeśli pomagało to dosłownie na kilka dni. Otoczony sąsiadami, którym najwidoczniej towarzystwo karaluchów odpowiadało, byłem skazany na porażkę. Do czasu gdy kumpel polecił mi gościa z Przasnysza. Spryskał dosłownie całe mieszkanie, wentylatory, zawiasy w szafkach itp - ROK czasu świętego spokoju. Dobre i to. Na szczęscie już tam nie mieszkam.
Gość

Gość napisał(a):Mnie udało się pozbyc karaluchów za pomoca tego środka www.konieckaralucha.cba.pl , szczerze moge poeelecic
Gość

Gość napisał(a):Na karaluchy i prusaki polecam www.konieckaralucha.cba.pl u mnie jak i rowniez u sasiadki pomoglo i juz ponad rok mamy spokoj
Gość

Gość napisał(a):Stosuję KAPKAN. Środek rewelacyjny i do tego w miarę tani. U sąsiadów pojawiają się karaluchy- u mnie nawet śladu. Znajomi też stosowali i też są zadowoleni z rezultatu. Możesz go kupić i u nas w Ostrołęce na dużym rynku od Rosjan w cenie 10- 12 żł. Po trzech dniach śladu po robelach. Możesz też w zoologiku kupić Frontlaine, ale to dużo droższy środek choć tak samo skuteczny.{usmiech}
Gość

Lista zalogowanych użytkowników: Brak użytkowników na forum
- Dodawanie wpisów