Pałac w Szczawinie

Założony przez SpecialFriend
strony: wstecz 1 2 3 dalej
Gość napisał(a):Przedmówca wie co nieco a na pewno jego wiedza jest szczątkowa. Sesja zdjęciowa 250 zł. a nie 350...... jak już wypowiadasz się na forum to trzymaj się faktów a nie siej fermentu. Co do Pani dziedziczki to jak każdy człowiek ma złe i dobre dni. Co do ciasnoty w pałacu  to się zgadzam ,ale ta budowla nie jest przystosowana do wesel przez duże W.Ale jeśli ktoś lubi takie klimaty średniowieczne to polecam , ale nie wesele na 150 osób tylko do 80 osób. A przedmówca na słuchał się głupich komentarzy do połowy z nich dodał kilka słów od siebie i teraz do każdej plotki tworzy swoją teorię. daj se na luz człowieku...{diabelek}

Gość

29-11-2009, 06:45
#1
Przedmówca wie co nieco a na pewno jego wiedza jest szczątkowa. Sesja zdjęciowa 250 zł. a nie 350...... jak już wypowiadasz się na forum to trzymaj się faktów a nie siej fermentu. Co do Pani dziedziczki to jak każdy człowiek ma złe i dobre dni. Co do ciasnoty w pałacu  to się zgadzam ,ale ta budowla nie jest przystosowana do wesel przez duże W.Ale jeśli ktoś lubi takie klimaty średniowieczne to polecam , ale nie wesele na 150 osób tylko do 80 osób. A przedmówca na słuchał się głupich komentarzy do połowy z nich dodał kilka słów od siebie i teraz do każdej plotki tworzy swoją teorię. daj se na luz człowieku...{diabelek}
Gość napisał(a):no to widać mnie Pani orżnęła za zdjęcia na 350zł ... czego bardzo żałuję. Widać z jaką determinacją właścicielka broni zdania nt własnego grodu. Nie życzę Pani źle ale radzę słuchać ludzi i więcej pokory dla klienta oraz szacunku dla innych sal, które w Pani mniemaniu są "masowe" dla pospólstwa tymczasem nie dorasta im Pani do pięt.

Gość

29-11-2009, 09:26
#2
no to widać mnie Pani orżnęła za zdjęcia na 350zł ... czego bardzo żałuję. Widać z jaką determinacją właścicielka broni zdania nt własnego grodu. Nie życzę Pani źle ale radzę słuchać ludzi i więcej pokory dla klienta oraz szacunku dla innych sal, które w Pani mniemaniu są "masowe" dla pospólstwa tymczasem nie dorasta im Pani do pięt.
Gość napisał(a):Za sesje zdjęciową 150zł płaciłam w tym roku, sale są piękne, ale to miejsce nie nadaję się na wesele://

Gość

29-11-2009, 17:03
#3
Za sesje zdjęciową 150zł płaciłam w tym roku, sale są piękne, ale to miejsce nie nadaję się na wesele://
Gość napisał(a):Za sesje zdjęciową 150zł płaciłam w tym roku, sale są piękne, ale to miejsce nie nadaję się na wesele://

Gość

29-11-2009, 17:03
#4
Za sesje zdjęciową 150zł płaciłam w tym roku, sale są piękne, ale to miejsce nie nadaję się na wesele://
Gość napisał(a):Nie jestem właścicielką,ani właścicielem pałacu w Szczawinie.Nie mam z tymi osobami nic wspólnego-ku gwoli ścisłości,gdyż czytając niektóre posty,drogą nie wiem jakiego wnioskowania uznaliście mnie za właścicielkę.I zasadnicza kwestia nikt nikogo nie zmusza do tego,żeby akurat tam wyprawiać swoje wesele,nikt nikogo o to nie prosi,to gdzie chcemy mieć wesele jest naszą dobrowolną suwerenną decyzją i rozumiem,że niektóre osoby mogłyby odczuwać dyskomfort spowodowany tym,że znajdują się w pałacu,a tak naprawdę nie są mentalnie przygotowane na to,żeby w takim bankiecie uczestniczyćCzytając większość postów,które się tutaj pojawiły widzę dużo analogii do filmu "Wesele"-mistrzowski obraz polskiego prymitywizmu wręcz dziczy.Wesele na 200 osób-z ciotkami,których się nigdy nie widziało oraz ze znajomymi,których wypada zaprosić,zespół disco-polo,8 gorących dań i wszystko w sali bankietowej,która wygląda,jak skład węgla.

Gość

30-11-2009, 16:05
#5
Nie jestem właścicielką,ani właścicielem pałacu w Szczawinie.Nie mam z tymi osobami nic wspólnego-ku gwoli ścisłości,gdyż czytając niektóre posty,drogą nie wiem jakiego wnioskowania uznaliście mnie za właścicielkę.I zasadnicza kwestia nikt nikogo nie zmusza do tego,żeby akurat tam wyprawiać swoje wesele,nikt nikogo o to nie prosi,to gdzie chcemy mieć wesele jest naszą dobrowolną suwerenną decyzją i rozumiem,że niektóre osoby mogłyby odczuwać dyskomfort spowodowany tym,że znajdują się w pałacu,a tak naprawdę nie są mentalnie przygotowane na to,żeby w takim bankiecie uczestniczyćCzytając większość postów,które się tutaj pojawiły widzę dużo analogii do filmu "Wesele"-mistrzowski obraz polskiego prymitywizmu wręcz dziczy.Wesele na 200 osób-z ciotkami,których się nigdy nie widziało oraz ze znajomymi,których wypada zaprosić,zespół disco-polo,8 gorących dań i wszystko w sali bankietowej,która wygląda,jak skład węgla.
Gość napisał(a):jad jad jad ............. czyli wszyscy co robią wesele w szczawinie w "pałacu" to szlachcice a cała reszta młodych par to prostaki którzy jak wchodzą do "pałacu" to nie wiedzą jak się mają zachować. Wolą wrócić do swoich prymitywnych kurpiowskich chatek i zorganizować przyjęcie w jednej z wielu remizo-sal. Ehhhhhhh wielka szlachcianka się znalazła. Trzeba tylko zrozumieć że problemem nie jest tu dworek, tylko właścicielka która żyje w swoim małym świecie i przy każdej okazji miesza z błotem wszystkich innych właścicieli sal. Również jej podejście do innych ludzi, patrzenie z góry, i pisanie takich obraźliwych tekstów na innych jest powodem że dużo par rezygnuje. Nikt tu nikogo nie namawia do wybrania jakijkolwiek innej sali, chodzi o podejście właścicielki i "Pani" która się wypowiadała że albo Szczawin albo sale dla prostaków.  Z wypowiedzi wynika też, że jak ktoś ma większą rodzinę i zaprasza dużo osób to tez jest prostakiem, powinien zaprosić tylko ciocie z warszawy która elegancko trzyma kieliszek "szampana" i ładnie wymawia "ę" i "ą".  Każdy ma inny gust i inne wymagania, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Jeżeli Pani się podoba w szczawinie to niech Pani robi tam przyjęcie ale nie obraża przy okazji reszty Młodych Par które nie koniecznie muszą marzyć o przyjęciu w 4 oddzielonych od siebie pokojach w "pałacu".pozdrawiam

Gość

01-12-2009, 07:48
#6
jad jad jad ............. czyli wszyscy co robią wesele w szczawinie w "pałacu" to szlachcice a cała reszta młodych par to prostaki którzy jak wchodzą do "pałacu" to nie wiedzą jak się mają zachować. Wolą wrócić do swoich prymitywnych kurpiowskich chatek i zorganizować przyjęcie w jednej z wielu remizo-sal. Ehhhhhhh wielka szlachcianka się znalazła. Trzeba tylko zrozumieć że problemem nie jest tu dworek, tylko właścicielka która żyje w swoim małym świecie i przy każdej okazji miesza z błotem wszystkich innych właścicieli sal. Również jej podejście do innych ludzi, patrzenie z góry, i pisanie takich obraźliwych tekstów na innych jest powodem że dużo par rezygnuje. Nikt tu nikogo nie namawia do wybrania jakijkolwiek innej sali, chodzi o podejście właścicielki i "Pani" która się wypowiadała że albo Szczawin albo sale dla prostaków.  Z wypowiedzi wynika też, że jak ktoś ma większą rodzinę i zaprasza dużo osób to tez jest prostakiem, powinien zaprosić tylko ciocie z warszawy która elegancko trzyma kieliszek "szampana" i ładnie wymawia "ę" i "ą".  Każdy ma inny gust i inne wymagania, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Jeżeli Pani się podoba w szczawinie to niech Pani robi tam przyjęcie ale nie obraża przy okazji reszty Młodych Par które nie koniecznie muszą marzyć o przyjęciu w 4 oddzielonych od siebie pokojach w "pałacu".pozdrawiam
Gość napisał(a):[quote=]..dziwne, rozmawiałam z jednym z byłych pracowników tego lokalu i o dziwo nie słyszałam negatywnych opinii. O właścicielce dowiedziałam się, iż jest bardzo miłą kobietą.O pałacu, że jest pięknym miejscem na uroczystości - http://palac.szczawin.prv.pl/ Wnętrze ma klimat - z chęcią spędziłabym tam weekend(:[/quote]a co mają mówić może się jej strasznie boją albo jeszcze gorzej pozdrawiam....

Gość

01-12-2009, 08:35
#7
[quote=]..dziwne, rozmawiałam z jednym z byłych pracowników tego lokalu i o dziwo nie słyszałam negatywnych opinii. O właścicielce dowiedziałam się, iż jest bardzo miłą kobietą.O pałacu, że jest pięknym miejscem na uroczystości - http://palac.szczawin.prv.pl/ Wnętrze ma klimat - z chęcią spędziłabym tam weekend(:[/quote]a co mają mówić może się jej strasznie boją albo jeszcze gorzej pozdrawiam....
Gość napisał(a):szczerze powiem, że ten szczawin mnie nie bardzo interesuje, jestem dawno po ślubie ale wypowiedzi i teksty na tym forum strasznie irytują ... i to właśnie te, które wyglądają na słowa właścicielki .... bywam czasem na weselach i nie uważam, aby np. zielony zakątek czy aleksandria czy nowy augustyniak na PGO wyglądały jak magazyn ... umówmy się, że to kwestia gustu ale każdy z właścicieli dokładał starań aby lokal wyglądał jak najlepiej i nie widzę żadnej znaczącej różnicy "jakościowej" między nimi a pałacem. wręcz przeciwnie, moim zdaniem pałac zupełnie nie ma klimatu, zakrawa tandetą i kiczem. sory ale taka oranżeria jako sala do zabawy to totalna porażka, logistycznie ten obiekt zupełnie się nie nadaje jako miejsce na jakiekolwiek imprezy ...ponadto jedzenie jest często zimne, dlatego, że kelnerzy niosą je z kuchni na dole na samym końcu skrzydła, współczuję chłopaki, wiem że po schodach i wąskich korytarzach ciężko się wyrabiać!!

Gość

01-12-2009, 09:29
#8
szczerze powiem, że ten szczawin mnie nie bardzo interesuje, jestem dawno po ślubie ale wypowiedzi i teksty na tym forum strasznie irytują ... i to właśnie te, które wyglądają na słowa właścicielki .... bywam czasem na weselach i nie uważam, aby np. zielony zakątek czy aleksandria czy nowy augustyniak na PGO wyglądały jak magazyn ... umówmy się, że to kwestia gustu ale każdy z właścicieli dokładał starań aby lokal wyglądał jak najlepiej i nie widzę żadnej znaczącej różnicy "jakościowej" między nimi a pałacem. wręcz przeciwnie, moim zdaniem pałac zupełnie nie ma klimatu, zakrawa tandetą i kiczem. sory ale taka oranżeria jako sala do zabawy to totalna porażka, logistycznie ten obiekt zupełnie się nie nadaje jako miejsce na jakiekolwiek imprezy ...ponadto jedzenie jest często zimne, dlatego, że kelnerzy niosą je z kuchni na dole na samym końcu skrzydła, współczuję chłopaki, wiem że po schodach i wąskich korytarzach ciężko się wyrabiać!!
Gość napisał(a):[quote=][quote=]..dziwne, rozmawiałam z jednym z byłych pracowników tego lokalu i o dziwo nie słyszałam negatywnych opinii. O właścicielce dowiedziałam się, iż jest bardzo miłą kobietą.O pałacu, że jest pięknym miejscem na uroczystości - http://palac.szczawin.prv.pl/ Wnętrze ma klimat - z chęcią spędziłabym tam weekend(:[/quote]a co mają mówić może się jej strasznie boją albo jeszcze gorzej pozdrawiam....[/quote]- były pracownik, do którego nawiązałam odszedł ze względu na płacę, która w innym lokalu była bardziej rozsądna. -

Gość

01-12-2009, 12:19
#9
[quote=][quote=]..dziwne, rozmawiałam z jednym z byłych pracowników tego lokalu i o dziwo nie słyszałam negatywnych opinii. O właścicielce dowiedziałam się, iż jest bardzo miłą kobietą.O pałacu, że jest pięknym miejscem na uroczystości - http://palac.szczawin.prv.pl/ Wnętrze ma klimat - z chęcią spędziłabym tam weekend(:[/quote]a co mają mówić może się jej strasznie boją albo jeszcze gorzej pozdrawiam....[/quote]- były pracownik, do którego nawiązałam odszedł ze względu na płacę, która w innym lokalu była bardziej rozsądna. -
Gość napisał(a):przeczytałam wszystkie opinie na forum dotyczace Palacu i jestem lekko zaszokowana. Włascicielka opisana jakby byla potworem a palac stodołą. Jak bym nie znała kobiety i miejsca to może bym uwierzyła, ale miałam okazję być na weselu i rozmawiać z Panią Anią. O miejscu nie ma co się rozpisywać - jest nieporównywalne do żadnej innej sali weselnej w Ostrołęce i okolicach. zgadzam się ze nie jest przeznaczone na wesele 150 osób ale nie jest to przecież wada bo mozna robic mniejszcze imprezy - i nigdzie indziej nie znajdzie sie takiego klimatu. a wlascicielka jest bardzo miła i wydaje się w porządku. Moi znajomi ktorzy robili tam wesele byli bardzo zadowoleni. myśle ze poprostu trzeba tam pojechac i zobaczyc bo opinie na forum sa bardzo subiektywne i przeklamane - np zdjecia kosztuja 250 zl a nie 350 - wiem bo sie pytalam.

Gość

01-12-2009, 18:44
#10
przeczytałam wszystkie opinie na forum dotyczace Palacu i jestem lekko zaszokowana. Włascicielka opisana jakby byla potworem a palac stodołą. Jak bym nie znała kobiety i miejsca to może bym uwierzyła, ale miałam okazję być na weselu i rozmawiać z Panią Anią. O miejscu nie ma co się rozpisywać - jest nieporównywalne do żadnej innej sali weselnej w Ostrołęce i okolicach. zgadzam się ze nie jest przeznaczone na wesele 150 osób ale nie jest to przecież wada bo mozna robic mniejszcze imprezy - i nigdzie indziej nie znajdzie sie takiego klimatu. a wlascicielka jest bardzo miła i wydaje się w porządku. Moi znajomi ktorzy robili tam wesele byli bardzo zadowoleni. myśle ze poprostu trzeba tam pojechac i zobaczyc bo opinie na forum sa bardzo subiektywne i przeklamane - np zdjecia kosztuja 250 zl a nie 350 - wiem bo sie pytalam.
Gość napisał(a):[quote=] i nie widzę żadnej znaczącej różnicy "jakościowej" między nimi a pałacem. wręcz przeciwnie, moim zdaniem pałac zupełnie nie ma klimatu, zakrawa tandetą i kiczem. sory ale taka oranżeria jako sala do zabawy to totalna porażka, logistycznie ten obiekt zupełnie się nie nadaje jako miejsce na jakiekolwiek imprezy ...chyba nie miałeś plastyki w liceum,chyba nie wiesz co to sztuka i gust i według mnie o gustach powinno się dyskutować,gdyż jeżeli są ludzie mądrzejsi i głupsi,ładniejsi i brzydsi,tak samo są gusta mniej oraz bardziej wyrafinowane,jeżeli komuś wizualnie bardziej podoba się postkomunistyczny kloc niż piękny pałac to dla mnie ma wypaczony gust,można nawet stwierdzić,że gustu taki człowiek nie ma.najbardziej jednakże rozbawiło mnie,że miejsce to nie ma klimatu,masz poczucie humoru człowieku :)czyli lepszy klimat ma miejsce,wokół którego zamiast parku i drzew stoją stacje benzynowe,naprzeciwko którego jest ruchliwa droga itd. nie mam zamiaru uświadamiać niektórych ludzi co jest gustowne,a co nie,gdyż jak parę postów wcześniej napisałem nikt ich nie zmusza do wyprawiania wesela w miejscu,w którym nie chcą wyprawiać,w miejscu w którym czuli by się nieswojo-dlatego na swojskie klimaty sala bankietowa ponadto jedzenie jest często zimne, dlatego, że kelnerzy niosą je z kuchni na dole na samym końcu skrzydła, współczuję chłopaki, wiem że po schodach i wąskich korytarzach ciężko się wyrabiać!![/quote]dawno temu miałeś wesele,ale wiesz jak tam jest,mimo iż się tobie tam nie podoba,kelnerów tam nie ma,gdyż jest catering,moża tam sprzątasz i dlatego jesteś taki sfrustrowany?

Gość

01-12-2009, 20:09
#11
[quote=] i nie widzę żadnej znaczącej różnicy "jakościowej" między nimi a pałacem. wręcz przeciwnie, moim zdaniem pałac zupełnie nie ma klimatu, zakrawa tandetą i kiczem. sory ale taka oranżeria jako sala do zabawy to totalna porażka, logistycznie ten obiekt zupełnie się nie nadaje jako miejsce na jakiekolwiek imprezy ...chyba nie miałeś plastyki w liceum,chyba nie wiesz co to sztuka i gust i według mnie o gustach powinno się dyskutować,gdyż jeżeli są ludzie mądrzejsi i głupsi,ładniejsi i brzydsi,tak samo są gusta mniej oraz bardziej wyrafinowane,jeżeli komuś wizualnie bardziej podoba się postkomunistyczny kloc niż piękny pałac to dla mnie ma wypaczony gust,można nawet stwierdzić,że gustu taki człowiek nie ma.najbardziej jednakże rozbawiło mnie,że miejsce to nie ma klimatu,masz poczucie humoru człowieku :)czyli lepszy klimat ma miejsce,wokół którego zamiast parku i drzew stoją stacje benzynowe,naprzeciwko którego jest ruchliwa droga itd. nie mam zamiaru uświadamiać niektórych ludzi co jest gustowne,a co nie,gdyż jak parę postów wcześniej napisałem nikt ich nie zmusza do wyprawiania wesela w miejscu,w którym nie chcą wyprawiać,w miejscu w którym czuli by się nieswojo-dlatego na swojskie klimaty sala bankietowa ponadto jedzenie jest często zimne, dlatego, że kelnerzy niosą je z kuchni na dole na samym końcu skrzydła, współczuję chłopaki, wiem że po schodach i wąskich korytarzach ciężko się wyrabiać!![/quote]dawno temu miałeś wesele,ale wiesz jak tam jest,mimo iż się tobie tam nie podoba,kelnerów tam nie ma,gdyż jest catering,moża tam sprzątasz i dlatego jesteś taki sfrustrowany?
Gość napisał(a):jeżeli komuś wizualnie bardziej podoba się postkomunistyczny kloc niż piękny pałac to dla mnie ma wypaczony gust,można nawet stwierdzić,że gustu taki człowiek nie ma.najbardziej jednakże rozbawiło mnie,że miejsce to nie ma klimatu,masz poczucie humoru człowieku :)czyli lepszy klimat ma miejsce,wokół którego zamiast parku i drzew stoją stacje benzynowe,naprzeciwko którego jest ruchliwa droga itd. nie mam zamiaru uświadamiać niektórych ludzi co jest gustowne,a co nie,gdyż jak parę postów wcześniej napisałem nikt ich nie zmusza do wyprawiania wesela w miejscu,w którym nie chcą wyprawiać,w miejscu w którym czuli by się nieswojo-dlatego na swojskie klimaty sala bankietowa ponadto jedzenie jest często zimne, dlatego, że kelnerzy niosą je z kuchni na dole na samym końcu skrzydła, współczuję chłopaki, wiem że po schodach i wąskich korytarzach ciężko się wyrabiać!!dawno temu miałeś wesele,ale wiesz jak tam jest,mimo iż się tobie tam nie podoba,kelnerów tam nie ma,gdyż jest catering,moża tam sprzątasz i dlatego jesteś taki sfrustrowany?

Gość

01-12-2009, 20:10
#12
jeżeli komuś wizualnie bardziej podoba się postkomunistyczny kloc niż piękny pałac to dla mnie ma wypaczony gust,można nawet stwierdzić,że gustu taki człowiek nie ma.najbardziej jednakże rozbawiło mnie,że miejsce to nie ma klimatu,masz poczucie humoru człowieku :)czyli lepszy klimat ma miejsce,wokół którego zamiast parku i drzew stoją stacje benzynowe,naprzeciwko którego jest ruchliwa droga itd. nie mam zamiaru uświadamiać niektórych ludzi co jest gustowne,a co nie,gdyż jak parę postów wcześniej napisałem nikt ich nie zmusza do wyprawiania wesela w miejscu,w którym nie chcą wyprawiać,w miejscu w którym czuli by się nieswojo-dlatego na swojskie klimaty sala bankietowa ponadto jedzenie jest często zimne, dlatego, że kelnerzy niosą je z kuchni na dole na samym końcu skrzydła, współczuję chłopaki, wiem że po schodach i wąskich korytarzach ciężko się wyrabiać!!dawno temu miałeś wesele,ale wiesz jak tam jest,mimo iż się tobie tam nie podoba,kelnerów tam nie ma,gdyż jest catering,moża tam sprzątasz i dlatego jesteś taki sfrustrowany?
Gość napisał(a):niech się pani tak nie irytuje ...{diabelek} czasy postkomuny dawno minęły. Nie ma już remiz i sal gimnastycznych, z którymi mogła Pani konkurować. Teraz sale są nowoczesne, mają eleganckie wnętrza, robione często przez ludzi z głową na karku (jest taki zawód jak projektant wnętrz, rozumiem że Pani ma tylko styczność z konserwatorem zabytków {chytry} ), posiadają klimatyzację (może obiło się Pani o uszy), oświetlenie,  mają kuchnie z prawdziwego zdarzenia, odpowiednie zaplecze a i otoczenie nie najgorsze. Takie sale jak Borowik, Aleksandria, Arkadia, Zielony Zakątek, czy nowy Augustyniak na PGO nie mają się czego wstydzić. Pani Pałacyk można porównać trochę do trabanta .... niby starodawny ale nie zabytkowy, do tego mały, ciasny i nie bardzo da się przerobić na coś lepszego. pozdrawiam Panią {gafa}PS. może warto zastanowić się w przyszłości nad otwarciem raczej muzeum, ewentualnie skansenu

Gość

01-12-2009, 21:07
#13
niech się pani tak nie irytuje ...{diabelek} czasy postkomuny dawno minęły. Nie ma już remiz i sal gimnastycznych, z którymi mogła Pani konkurować. Teraz sale są nowoczesne, mają eleganckie wnętrza, robione często przez ludzi z głową na karku (jest taki zawód jak projektant wnętrz, rozumiem że Pani ma tylko styczność z konserwatorem zabytków {chytry} ), posiadają klimatyzację (może obiło się Pani o uszy), oświetlenie,  mają kuchnie z prawdziwego zdarzenia, odpowiednie zaplecze a i otoczenie nie najgorsze. Takie sale jak Borowik, Aleksandria, Arkadia, Zielony Zakątek, czy nowy Augustyniak na PGO nie mają się czego wstydzić. Pani Pałacyk można porównać trochę do trabanta .... niby starodawny ale nie zabytkowy, do tego mały, ciasny i nie bardzo da się przerobić na coś lepszego. pozdrawiam Panią {gafa}PS. może warto zastanowić się w przyszłości nad otwarciem raczej muzeum, ewentualnie skansenu
Gość napisał(a):Po pierwsze nie jestem paniąpo drugie nie wiem po czym wnioskuje pani ,że się irytuję-odpowiem na przyszłośći-nie irytuję się,mnie to wszystko śmieszy,gdyż z domami weselnymi nie mam nic wspólnego i obiektywnym okiem oraz wedle moje gustu je oceniam.po trzecie napisałem post-komunizm,a nie komunizm,radzę się dokształcić,o ile jest to możliwe,rążąco niski poziom iq,więc proponuje liceum dla dorosłych,zazwyczaj w małych miejscowościach są,więc z dojazdem/dojściem nie do placówki oświatowej nie będzie problemu.Czym się przejawia owa nowoczesność wnętrz,gdy będzie organizowa wycieczka szkolna,proszę pójść do jakiejkolwiek w miarę dobrej restauracji,ale oczywiście nie w ostrołęce,gdyż takowych nie ma i porównać standard oraz różnicę klas,która jest rażąca.Doprawdy niesamowicie rozbawił mnie ten wątek:"mają eleganckie wnętrza, robione często przez ludzi z głową na karku "jeżeli projektuje się wnętrza,wcześniej trzeba było zadbać o zewnętrzny wizerunek budynku,ale na to już jest za późno,także doceniam fakt modyfikowania sali stołowej..Również pozdrawiam,a ja polecam wizytę w większym mieście,w restauracji,a gdyż już będzie pani odprężona proszę pójść do muzem,galerii,poobcować ze sztuką,gdyż nawiązując do skansenu pani maniery oraz styl-niekoniecznie miejsca,ale wypowiedzi świadczą o impotencji inteligentej,a stwierdzenie,że wychowywała się pani w skansenie byłoby komplementem w tym przypadku.Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam

Gość

01-12-2009, 21:24
#14
Po pierwsze nie jestem paniąpo drugie nie wiem po czym wnioskuje pani ,że się irytuję-odpowiem na przyszłośći-nie irytuję się,mnie to wszystko śmieszy,gdyż z domami weselnymi nie mam nic wspólnego i obiektywnym okiem oraz wedle moje gustu je oceniam.po trzecie napisałem post-komunizm,a nie komunizm,radzę się dokształcić,o ile jest to możliwe,rążąco niski poziom iq,więc proponuje liceum dla dorosłych,zazwyczaj w małych miejscowościach są,więc z dojazdem/dojściem nie do placówki oświatowej nie będzie problemu.Czym się przejawia owa nowoczesność wnętrz,gdy będzie organizowa wycieczka szkolna,proszę pójść do jakiejkolwiek w miarę dobrej restauracji,ale oczywiście nie w ostrołęce,gdyż takowych nie ma i porównać standard oraz różnicę klas,która jest rażąca.Doprawdy niesamowicie rozbawił mnie ten wątek:"mają eleganckie wnętrza, robione często przez ludzi z głową na karku "jeżeli projektuje się wnętrza,wcześniej trzeba było zadbać o zewnętrzny wizerunek budynku,ale na to już jest za późno,także doceniam fakt modyfikowania sali stołowej..Również pozdrawiam,a ja polecam wizytę w większym mieście,w restauracji,a gdyż już będzie pani odprężona proszę pójść do muzem,galerii,poobcować ze sztuką,gdyż nawiązując do skansenu pani maniery oraz styl-niekoniecznie miejsca,ale wypowiedzi świadczą o impotencji inteligentej,a stwierdzenie,że wychowywała się pani w skansenie byłoby komplementem w tym przypadku.Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam
Gość napisał(a):Wydaje mi się,że meritum jest inne,sprawa jest bardziej złożona niżeli mogłoby się wydawać.Rozumiem to,że przysłowiowy mieszkaniec Koziej Wólki-chodzi mi oczywiście o mentalność oraz przede wszystkim maniery będzie odczuwał dyskomfort związany z takowym miejscem,gdyż do tej pory w nieco innych kręgach oraz pomieszczeniach się obracał.Zderzenie z rzeczywistością często bywa brutalne,rozumiem ból z końcówką ip 60,która narzekała na cenę zdjęcia,górnolotność właścicielki etc. ale czy takie kwestie nie lepiej jest wyjaśnić nie-anonimowo,bardziej chodzi mi o pani osobę,gdyż świadczy,a w zasadzie potwierdza brak jakichkolwiek manier oraz kultury,w przypadku gdy jest się chamem wesele powinno wyglądać i zazwyczaj tak jest,że jest to duża biesiadka z ciociami,których się nigdy nie widziało-ale 'z pompą'..a tak naprawdę powinno być pięknym/podniosłym,jedynym w życiu dniem,który jest dla nas,a nie dla mas.

Gość

01-12-2009, 21:36
#15
Wydaje mi się,że meritum jest inne,sprawa jest bardziej złożona niżeli mogłoby się wydawać.Rozumiem to,że przysłowiowy mieszkaniec Koziej Wólki-chodzi mi oczywiście o mentalność oraz przede wszystkim maniery będzie odczuwał dyskomfort związany z takowym miejscem,gdyż do tej pory w nieco innych kręgach oraz pomieszczeniach się obracał.Zderzenie z rzeczywistością często bywa brutalne,rozumiem ból z końcówką ip 60,która narzekała na cenę zdjęcia,górnolotność właścicielki etc. ale czy takie kwestie nie lepiej jest wyjaśnić nie-anonimowo,bardziej chodzi mi o pani osobę,gdyż świadczy,a w zasadzie potwierdza brak jakichkolwiek manier oraz kultury,w przypadku gdy jest się chamem wesele powinno wyglądać i zazwyczaj tak jest,że jest to duża biesiadka z ciociami,których się nigdy nie widziało-ale 'z pompą'..a tak naprawdę powinno być pięknym/podniosłym,jedynym w życiu dniem,który jest dla nas,a nie dla mas.
Gość napisał(a):Szanowna Pani "ach, och, ę, ą", Czytanie ze zrozumieniem nie jest Pani najlepszą stroną. Skoro piszę jak wół "postkomuna" a nie komuna to chyba Pani powinna rozpocząć edukację od czytania. Z pisaniem też nie jest najlepiej ... Poziom irytacji jest na tyle wysoki, że zaczyna Pani obrażać, tym razem padło na mieszkańców wsi. Może zamiast użycia sformułowania "mieszkaniec Koziej-Wólki" lepiej od razu napisać "WOS-y" to uprości znacznie pisanie. Ale mi się już nie chcę dyskutować w tej sprawie ... Obnaża Pani na forum własne słabości, małostkowość i bardzo wysokie mniemanie o sobie i swoim trabancie ... {jezyk}

Gość

01-12-2009, 22:38
#16
Szanowna Pani "ach, och, ę, ą", Czytanie ze zrozumieniem nie jest Pani najlepszą stroną. Skoro piszę jak wół "postkomuna" a nie komuna to chyba Pani powinna rozpocząć edukację od czytania. Z pisaniem też nie jest najlepiej ... Poziom irytacji jest na tyle wysoki, że zaczyna Pani obrażać, tym razem padło na mieszkańców wsi. Może zamiast użycia sformułowania "mieszkaniec Koziej-Wólki" lepiej od razu napisać "WOS-y" to uprości znacznie pisanie. Ale mi się już nie chcę dyskutować w tej sprawie ... Obnaża Pani na forum własne słabości, małostkowość i bardzo wysokie mniemanie o sobie i swoim trabancie ... {jezyk}
Gość napisał(a):nie daje mi spokoju ten "przysłowiowy mieszkaniec Koziej Wólki" ... z jakiego to przysłowia, bo nie mogę skojarzyć ? ... najwyraźniej nie było tego u mnie w lekturach obowiązkowych {jezyk}

Gość

01-12-2009, 22:44
#17
nie daje mi spokoju ten "przysłowiowy mieszkaniec Koziej Wólki" ... z jakiego to przysłowia, bo nie mogę skojarzyć ? ... najwyraźniej nie było tego u mnie w lekturach obowiązkowych {jezyk}
Gość napisał(a):Nie jestem Panią-po raz kolejny powtórzę,jeżeli ja mam problem czytania ze zrozumieniem to nie wiem jai ma Pani problem.Nie ma znaczenia dla mnie czy ktoś jest z Warszawy/Krakowa/Koziej Wólki/Nasiadek-nie ważne skąd jesteś-ważne kim jesteś.

Gość

01-12-2009, 22:54
#18
Nie jestem Panią-po raz kolejny powtórzę,jeżeli ja mam problem czytania ze zrozumieniem to nie wiem jai ma Pani problem.Nie ma znaczenia dla mnie czy ktoś jest z Warszawy/Krakowa/Koziej Wólki/Nasiadek-nie ważne skąd jesteś-ważne kim jesteś.
Gość napisał(a):Pani Aniu Bardzo długo byłam Pani zwolenniczką w tej dyskusji jednak brak szacunku dla ludzi bardzo mnie do Pani zraził-czasami rozumiem iż puszczą nerwy -jak w przypadku Pani od sesji za 350 zł./kobieto jak Cię nie stać to nie zawracaj komuś głowy i wybierz miejsce adekwatne do twoich możliwości finansowych ,a jak juz miałaś te sesje to nie mogę zrozumieć dlaczego twoje niezadowolenie skupiło się na plenerze i wnętrzach tu wina leży po stronie twojego fotografa tylko i wyłącznie/Rozumiem iż bardzo broni Pani swej posiadłości jednak jeśli mowa już o sztuce i wystroju wnętrz to jak można w pałacu położyc panele mdf na podłodze ,wyposażyc pokoje w tak tandetne meble ,położyc na stołach najtańsze w kosztach obrusy?itd.Pisze Pani o konieczności odwiedzenia restauracji ,obiektów w Krakowie czy Warszawie aby dostrzec profesjonalizm przygotowania i wyposażenia tego typu obiektów- jednak proponuję Pani odwiedzić pewne miejsce w okolicach Ostrołęki utrzymane w podobnym klimacie co Pani pałac i prosze potem ocenic własne miejsce w całej tej profesji.Tak się składa iż moje życie towarzyskie i rodzinne nie zamyka się tylko w ramach Ostrołęki -mieszkam w Krakowie i bywam w tutejszych lokalach jednak ten ktory Pani proponuję zwiedzić być może być gościem na przyjęciu , z powodzeniem może konkurowac z większoscią lokali z Krakowa czy Warszawy natomiast Pani pałac nie zachwyca niczym co zostało wniesine przez Panią  ,zachwyca jedynie dusza tego miejsca i powiew mimionych lat.Laury należą się tu na pewno za chęć i ogromne koszty związane z odrestaurowaniem i uratowaniem tego obiektu od calkowitego zniszczenia /jak to ma miejsce w susku/ i w tej kwestii ma Pani słuszną rację broniąc w sumie swej ciężkiej pracy,wyrzeczeń i ogromnych pieniędzy/do Pani od sesji-aluzja{gafa}/,jednak forma tej obrony jest chyba nie na miejscu.W sumie myślę ze człowiek gustujący w takich rustykalnych  klimatach na pewno zainteresuje się pałacem w Szczawinie ,osoba gustująca w sztuce nowoczesnej wybierze lokal na pgo itd. i nie koniecznie ten pierwszy musi być z W-WY czy Krakowa /choć wielce prawdopodobne /może to być osoba nawet z Goworowa bo i tu są osoby znające i doceniające sztukę i to co sie dla niej robi -ALE I SZANUJĄCE LUDZI!  

Gość

02-12-2009, 03:07
#19
Pani Aniu Bardzo długo byłam Pani zwolenniczką w tej dyskusji jednak brak szacunku dla ludzi bardzo mnie do Pani zraził-czasami rozumiem iż puszczą nerwy -jak w przypadku Pani od sesji za 350 zł./kobieto jak Cię nie stać to nie zawracaj komuś głowy i wybierz miejsce adekwatne do twoich możliwości finansowych ,a jak juz miałaś te sesje to nie mogę zrozumieć dlaczego twoje niezadowolenie skupiło się na plenerze i wnętrzach tu wina leży po stronie twojego fotografa tylko i wyłącznie/Rozumiem iż bardzo broni Pani swej posiadłości jednak jeśli mowa już o sztuce i wystroju wnętrz to jak można w pałacu położyc panele mdf na podłodze ,wyposażyc pokoje w tak tandetne meble ,położyc na stołach najtańsze w kosztach obrusy?itd.Pisze Pani o konieczności odwiedzenia restauracji ,obiektów w Krakowie czy Warszawie aby dostrzec profesjonalizm przygotowania i wyposażenia tego typu obiektów- jednak proponuję Pani odwiedzić pewne miejsce w okolicach Ostrołęki utrzymane w podobnym klimacie co Pani pałac i prosze potem ocenic własne miejsce w całej tej profesji.Tak się składa iż moje życie towarzyskie i rodzinne nie zamyka się tylko w ramach Ostrołęki -mieszkam w Krakowie i bywam w tutejszych lokalach jednak ten ktory Pani proponuję zwiedzić być może być gościem na przyjęciu , z powodzeniem może konkurowac z większoscią lokali z Krakowa czy Warszawy natomiast Pani pałac nie zachwyca niczym co zostało wniesine przez Panią  ,zachwyca jedynie dusza tego miejsca i powiew mimionych lat.Laury należą się tu na pewno za chęć i ogromne koszty związane z odrestaurowaniem i uratowaniem tego obiektu od calkowitego zniszczenia /jak to ma miejsce w susku/ i w tej kwestii ma Pani słuszną rację broniąc w sumie swej ciężkiej pracy,wyrzeczeń i ogromnych pieniędzy/do Pani od sesji-aluzja{gafa}/,jednak forma tej obrony jest chyba nie na miejscu.W sumie myślę ze człowiek gustujący w takich rustykalnych  klimatach na pewno zainteresuje się pałacem w Szczawinie ,osoba gustująca w sztuce nowoczesnej wybierze lokal na pgo itd. i nie koniecznie ten pierwszy musi być z W-WY czy Krakowa /choć wielce prawdopodobne /może to być osoba nawet z Goworowa bo i tu są osoby znające i doceniające sztukę i to co sie dla niej robi -ALE I SZANUJĄCE LUDZI!  
Gość napisał(a):Nikt nikogo nie namawia na żadną inną salę, ale twierdzenie że albo wybierasz szczawin albo jesteś wieśniakiem chyba nie przystoi "szlachciance". Jak by ktoś chciał wybrać wyjątkowe miejsce to jest ich setki jak nie tysiące którym szczawiński pałacyk nie dorasta do pięt. Nie mówię że pałac w szczawinie jet brzydki czy bez klimatu, to akurat błędne argumenty, ale są miejsca dużo bardziej wyjątkowe i powinniśmy pozostawić kwestię wyboru młodym. Niech już Pani odpuści mieszkańcom mniejszych miejscowości, wsi, miasteczek, innym właścicielom sal weselnych i wszystkim którzy stawiają na RODZINĘ (chodzi o wesela na 200 osób) a nie na "pałac" bo wtedy się zaliczą do szlachty. Ja mam "gdzieś" taką szlachtę która ma "gdzieś" rodzinę.pozdrawiam

Gość

02-12-2009, 08:08
#20
Nikt nikogo nie namawia na żadną inną salę, ale twierdzenie że albo wybierasz szczawin albo jesteś wieśniakiem chyba nie przystoi "szlachciance". Jak by ktoś chciał wybrać wyjątkowe miejsce to jest ich setki jak nie tysiące którym szczawiński pałacyk nie dorasta do pięt. Nie mówię że pałac w szczawinie jet brzydki czy bez klimatu, to akurat błędne argumenty, ale są miejsca dużo bardziej wyjątkowe i powinniśmy pozostawić kwestię wyboru młodym. Niech już Pani odpuści mieszkańcom mniejszych miejscowości, wsi, miasteczek, innym właścicielom sal weselnych i wszystkim którzy stawiają na RODZINĘ (chodzi o wesela na 200 osób) a nie na "pałac" bo wtedy się zaliczą do szlachty. Ja mam "gdzieś" taką szlachtę która ma "gdzieś" rodzinę.pozdrawiam

strony: wstecz 1 2 3 dalej
Informacje dodatkowe
Aktualnie na forum jest 0 zalogowanych użytkowników.
Lista zalogowanych użytkowników: Brak użytkowników na forum
Prawa dostępu
  • Dodawanie wpisów