Nasze Inicjatywy

Założony przez kurp
strony: wstecz 1 2 3 4
Gość napisał(a):Nie jestem Pańskim niewolnikiem. Będę czynił to, co uznam za istotne. Traktuję Pańską familiarność jak objaw złego smaku i kultury. Nie zwracam się do Pana koleżeńskim "Ty" i byłbym wdzięczny za honorowanie zasad dobrego wychowania.  

Gość

07-05-2013, 22:45
#1
Nie jestem Pańskim niewolnikiem. Będę czynił to, co uznam za istotne. Traktuję Pańską familiarność jak objaw złego smaku i kultury. Nie zwracam się do Pana koleżeńskim "Ty" i byłbym wdzięczny za honorowanie zasad dobrego wychowania.  
Gość napisał(a):Ja też nie jestem twoim niewolnikiem i nie widze powodu by nazywać panem anonimowego  trolla{diabelek}no,chyba,że jesteś Wójtem{diabelek}, ale chyba jestes na to za głupi...

Gość

07-05-2013, 23:19
#2
Ja też nie jestem twoim niewolnikiem i nie widze powodu by nazywać panem anonimowego  trolla{diabelek}no,chyba,że jesteś Wójtem{diabelek}, ale chyba jestes na to za głupi...
Gość napisał(a):Proponuje Pan, moze Panowie, niesłychanie nudną konwencję swej obecności na forum, które podaje się za dyskusyjne. Nie ma w prezentowanych wpisach żadnej wysokiej nuty. To właściwie katalog insynuacji, pomówień, obelg. Nie wiem do końca co powoduje, że dorośli ludzie tracą poczucie koniecznej w pewnym wieku powagi. Mawiał mój znajomy, że udawanie dorosłych przez dzieci jest nawet wdzięczną zabawą, ale udawanie dzieci przez dorosłych to już kołtun. Ten sztuczny luz, te migające ikonki, te nerwowe próby obśmiania wszystkiego co Panów wyraźnie przerasta, wszystko to tworzy smętny obraz etycznego i intelektualnego rozpadu. Wojciech Paźniewski, znakomity eseista, pisał kiedyś, że unosi się wokó zapach kartoflanki, podrzędnego baru mlecznego, bolesnej w gruncie rzeczy zgody na bylejakość. To trafna diagnoza. Zostali Panowie zainfekowani tą właśnie bylejakością. To jednak jest ucieczka od wolności. Także od autentycznej dorosłości. Grzechy młodości? A tymczasem piszą panowie z uporem godniejszym leszej sprawy o wierszach wójta sprzed ćwierćwiecza, manipulując przy tym informacją, która mogłaby sugerować zupełnie inny czas powstania wierszy. Nie widzę Panów na dziesiątkach spotkań, chocby tych z historykami IPN. Prawicowość jest, szczególnie w Polsce, pewnym trudem, jest pewnym intelektualnym wysiłkiem, dociekaniem do sensu i porządku tego świata. Tymczasem Panowie tę prawicowość strasznie poniewierają. Czy warto dla niecnej gry przedwyborczej przyjmować rolę tak podrzędną. Proszę o tym pomyśleć. Przepraszam, że odpowiadam tak późno ale to z nadmiaru obowiązków i potrzeby poczytania mądrych książek, które zdają się ważniejsze niźli podrzędna polemika. Dobranoc.

Gość

08-05-2013, 22:59
#3
Proponuje Pan, moze Panowie, niesłychanie nudną konwencję swej obecności na forum, które podaje się za dyskusyjne. Nie ma w prezentowanych wpisach żadnej wysokiej nuty. To właściwie katalog insynuacji, pomówień, obelg. Nie wiem do końca co powoduje, że dorośli ludzie tracą poczucie koniecznej w pewnym wieku powagi. Mawiał mój znajomy, że udawanie dorosłych przez dzieci jest nawet wdzięczną zabawą, ale udawanie dzieci przez dorosłych to już kołtun. Ten sztuczny luz, te migające ikonki, te nerwowe próby obśmiania wszystkiego co Panów wyraźnie przerasta, wszystko to tworzy smętny obraz etycznego i intelektualnego rozpadu. Wojciech Paźniewski, znakomity eseista, pisał kiedyś, że unosi się wokó zapach kartoflanki, podrzędnego baru mlecznego, bolesnej w gruncie rzeczy zgody na bylejakość. To trafna diagnoza. Zostali Panowie zainfekowani tą właśnie bylejakością. To jednak jest ucieczka od wolności. Także od autentycznej dorosłości. Grzechy młodości? A tymczasem piszą panowie z uporem godniejszym leszej sprawy o wierszach wójta sprzed ćwierćwiecza, manipulując przy tym informacją, która mogłaby sugerować zupełnie inny czas powstania wierszy. Nie widzę Panów na dziesiątkach spotkań, chocby tych z historykami IPN. Prawicowość jest, szczególnie w Polsce, pewnym trudem, jest pewnym intelektualnym wysiłkiem, dociekaniem do sensu i porządku tego świata. Tymczasem Panowie tę prawicowość strasznie poniewierają. Czy warto dla niecnej gry przedwyborczej przyjmować rolę tak podrzędną. Proszę o tym pomyśleć. Przepraszam, że odpowiadam tak późno ale to z nadmiaru obowiązków i potrzeby poczytania mądrych książek, które zdają się ważniejsze niźli podrzędna polemika. Dobranoc.
Gość napisał(a):nawet się podpisywać nie musi{diabelek}

Gość

09-05-2013, 07:53
#4
nawet się podpisywać nie musi{diabelek}
Gość napisał(a):Tę bylejakośc tworzy władza a nie opozycja!"Nie widzę panów na spotkaniach IPN... itd" I nie zobaczysz bo nie pojmujesz,że to nasiadówki dla stałego grona wielbicieli,emerytów co sie innej prawdy dowiaduja o czasach młodości.Ty i całe twe grono jesteście po pracy,a panowie zap....ją żeby płacić podatki na takich jak ty i wspomniane grono.Zyjesz w innym świecie.Zapraszam na śmieciową umowe,na harówę 10 -12 godzin bez obiadu,na kanapkach a potem na spotkanie z historykiem,poetą,koncert i tp.A może wolisz sielski pobyt na wsi świeże powietrze,zdrowe rolnicze zajęcia?Spróbuj!Na pewno wyrwiesz sie na spotkanie z historykiem w Kadzidle,koncert,promocję kolejnej rewelacyjnej ksiazki kolejnego nieprzytomnego pety.Ech,szkoda słów...I jeszcze masz czelnośc pouczać... a kim ty jeseś?

Gość

09-05-2013, 08:14
#5
Tę bylejakośc tworzy władza a nie opozycja!"Nie widzę panów na spotkaniach IPN... itd" I nie zobaczysz bo nie pojmujesz,że to nasiadówki dla stałego grona wielbicieli,emerytów co sie innej prawdy dowiaduja o czasach młodości.Ty i całe twe grono jesteście po pracy,a panowie zap....ją żeby płacić podatki na takich jak ty i wspomniane grono.Zyjesz w innym świecie.Zapraszam na śmieciową umowe,na harówę 10 -12 godzin bez obiadu,na kanapkach a potem na spotkanie z historykiem,poetą,koncert i tp.A może wolisz sielski pobyt na wsi świeże powietrze,zdrowe rolnicze zajęcia?Spróbuj!Na pewno wyrwiesz sie na spotkanie z historykiem w Kadzidle,koncert,promocję kolejnej rewelacyjnej ksiazki kolejnego nieprzytomnego pety.Ech,szkoda słów...I jeszcze masz czelnośc pouczać... a kim ty jeseś?
Gość napisał(a):Dlaczego Pan jest taki demagogiczny. Demagogia to nie cnota ale grzech. Pisząc o kartoflance próbowałem oddać stan umysłu nie żołądka. Głodne dzieci? To zarzut w stronę samorządu? Karkołomny. Czy chce Pan powiedzieć, że politykę makroekonomiczną kształtują gminy? wójt? radni? Proszę nie posługiwać się takimi uproszeniami. Hołownia? Nie wspominałem o Nim. Napisałem tylko, że od kilku lat przyjeżdżają do Kadzidła ciekawi historycy z IPN, mówią o sprawach istotnych, ale przedstawicieli kadzidlańskiej prawicy na tych spotkaniach jak na lekarstwo. To również nie zaszczyt być obok ważnych spraw. Ciągle zarzuca Pan cynizm? noszenie maski? Pisałem już raz, że życie we wspólnocie lokalnej jest najlepszym papierkiem lakmusowym. Można udawać dzień, może dwa, znam takich co udawali nawet rok, najczęściej choroba ta doskwiera przed wyborami. Jednak opinia ludzi o każdym z nas kształtuje się przez wiele lat i nie ma miejsca w tak długim trwaniu na cwaniactwo. Musi Pan w to kiedyś uwierzyć. Czytanie również nie jest czymś nagannym. I wcale nie jest warunkowane zasobnością portfela. Mój dziadek był bardzo skromnym rzemieślnikiem, z trudem wiązał koniec z końcem, jadałem podczas naszych spotkań chleb z cukrem (śmietana do tego cukru była rarytasem), ale dziadek uwielbiał Słowackiego, Norwida oraz Kafkę. Miał sporą biblioteczkę a do tego grał na skrzypcach utwory Bacha. Myślę, że zapomniał Pan o codziennej pracy, proszę nie podszywać się pod kolejne wydumane postacie, wiem, że nie głoduje Pan chociaż nie spełnił Pan dotąd swych politycznych ambicji. Czas ucieka. Proszę go nie trwonić na internetowe boje. Watażką można być w wieku 18 lat. A później bunt każdy się ustatecznia. Pomimo Pańskiej nienawiści, która jest groźna również dla Pana, bo każda nienawiść jest destrukcyjna, życzę powodzenia, to znaczy spokoju, który pozwoli poznać Panu rzeczy i sprawy ciekawe.  

Gość

09-05-2013, 10:42
#6
Dlaczego Pan jest taki demagogiczny. Demagogia to nie cnota ale grzech. Pisząc o kartoflance próbowałem oddać stan umysłu nie żołądka. Głodne dzieci? To zarzut w stronę samorządu? Karkołomny. Czy chce Pan powiedzieć, że politykę makroekonomiczną kształtują gminy? wójt? radni? Proszę nie posługiwać się takimi uproszeniami. Hołownia? Nie wspominałem o Nim. Napisałem tylko, że od kilku lat przyjeżdżają do Kadzidła ciekawi historycy z IPN, mówią o sprawach istotnych, ale przedstawicieli kadzidlańskiej prawicy na tych spotkaniach jak na lekarstwo. To również nie zaszczyt być obok ważnych spraw. Ciągle zarzuca Pan cynizm? noszenie maski? Pisałem już raz, że życie we wspólnocie lokalnej jest najlepszym papierkiem lakmusowym. Można udawać dzień, może dwa, znam takich co udawali nawet rok, najczęściej choroba ta doskwiera przed wyborami. Jednak opinia ludzi o każdym z nas kształtuje się przez wiele lat i nie ma miejsca w tak długim trwaniu na cwaniactwo. Musi Pan w to kiedyś uwierzyć. Czytanie również nie jest czymś nagannym. I wcale nie jest warunkowane zasobnością portfela. Mój dziadek był bardzo skromnym rzemieślnikiem, z trudem wiązał koniec z końcem, jadałem podczas naszych spotkań chleb z cukrem (śmietana do tego cukru była rarytasem), ale dziadek uwielbiał Słowackiego, Norwida oraz Kafkę. Miał sporą biblioteczkę a do tego grał na skrzypcach utwory Bacha. Myślę, że zapomniał Pan o codziennej pracy, proszę nie podszywać się pod kolejne wydumane postacie, wiem, że nie głoduje Pan chociaż nie spełnił Pan dotąd swych politycznych ambicji. Czas ucieka. Proszę go nie trwonić na internetowe boje. Watażką można być w wieku 18 lat. A później bunt każdy się ustatecznia. Pomimo Pańskiej nienawiści, która jest groźna również dla Pana, bo każda nienawiść jest destrukcyjna, życzę powodzenia, to znaczy spokoju, który pozwoli poznać Panu rzeczy i sprawy ciekawe.  
Gość napisał(a):Czy będzie promocja najnowszej książki o Gombrowiczu w naszej bibliotece?Podobno to rewelacja i przykład odwagi intelektualnej no i oczywiscie autorytet większy niż Norwid i Słowacki

Gość

10-05-2013, 13:20
#7
Czy będzie promocja najnowszej książki o Gombrowiczu w naszej bibliotece?Podobno to rewelacja i przykład odwagi intelektualnej no i oczywiscie autorytet większy niż Norwid i Słowacki
Gość napisał(a):Jeśli tylko Rita Gombrowicz zechce przyjechać do Kadzidła, z pewnością tak.

Gość

11-05-2013, 11:46
#8
Jeśli tylko Rita Gombrowicz zechce przyjechać do Kadzidła, z pewnością tak.
Gość napisał(a):[quote=Gość]Dlaczego Pan jest taki demagogiczny. Demagogia to nie cnota ale grzech. Pisząc o kartoflance próbowałem oddać stan umysłu nie żołądka. Głodne dzieci? To zarzut w stronę samorządu? Karkołomny. Czy chce Pan powiedzieć, że politykę makroekonomiczną kształtują gminy? wójt? radni? Proszę nie posługiwać się takimi uproszeniami. Hołownia? Nie wspominałem o Nim. Napisałem tylko, że od kilku lat przyjeżdżają do Kadzidła ciekawi historycy z IPN, mówią o sprawach istotnych, ale przedstawicieli kadzidlańskiej prawicy na tych spotkaniach jak na lekarstwo. To również nie zaszczyt być obok ważnych spraw. Ciągle zarzuca Pan cynizm? noszenie maski? Pisałem już raz, że życie we wspólnocie lokalnej jest najlepszym papierkiem lakmusowym. Można udawać dzień, może dwa, znam takich co udawali nawet rok, najczęściej choroba ta doskwiera przed wyborami. Jednak opinia ludzi o każdym z nas kształtuje się przez wiele lat i nie ma miejsca w tak długim trwaniu na cwaniactwo. Musi Pan w to kiedyś uwierzyć. Czytanie również nie jest czymś nagannym. I wcale nie jest warunkowane zasobnością portfela. Mój dziadek był bardzo skromnym rzemieślnikiem, z trudem wiązał [u] Myślę, że zapomniał Pan o codziennej pracy, proszę nie podszywać się pod kolejne wydumane postacie, wiem, że nie głoduje Pan chociaż nie spełnił Pan dotąd swych politycznych ambicji. Czas ucieka. Proszę go nie trwonić na internetowe boje. Watażką można być w wieku 18 lat. A później bunt każdy się ustatecznia. Pomimo Pańskiej nienawiści, która jest groźna również dla Pana, bo każda nienawiść jest destrukcyjna, życzę powodzenia, to znaczy spokoju, który pozwoli poznać Panu rzeczy i sprawy ciekawe.  [/quote]Fantazjujesz o dziadku, a może wspomniałbyś coś o siostrze Beatce, mądralo

Gość

11-05-2013, 13:17
#9
[quote=Gość]Dlaczego Pan jest taki demagogiczny. Demagogia to nie cnota ale grzech. Pisząc o kartoflance próbowałem oddać stan umysłu nie żołądka. Głodne dzieci? To zarzut w stronę samorządu? Karkołomny. Czy chce Pan powiedzieć, że politykę makroekonomiczną kształtują gminy? wójt? radni? Proszę nie posługiwać się takimi uproszeniami. Hołownia? Nie wspominałem o Nim. Napisałem tylko, że od kilku lat przyjeżdżają do Kadzidła ciekawi historycy z IPN, mówią o sprawach istotnych, ale przedstawicieli kadzidlańskiej prawicy na tych spotkaniach jak na lekarstwo. To również nie zaszczyt być obok ważnych spraw. Ciągle zarzuca Pan cynizm? noszenie maski? Pisałem już raz, że życie we wspólnocie lokalnej jest najlepszym papierkiem lakmusowym. Można udawać dzień, może dwa, znam takich co udawali nawet rok, najczęściej choroba ta doskwiera przed wyborami. Jednak opinia ludzi o każdym z nas kształtuje się przez wiele lat i nie ma miejsca w tak długim trwaniu na cwaniactwo. Musi Pan w to kiedyś uwierzyć. Czytanie również nie jest czymś nagannym. I wcale nie jest warunkowane zasobnością portfela. Mój dziadek był bardzo skromnym rzemieślnikiem, z trudem wiązał [u] Myślę, że zapomniał Pan o codziennej pracy, proszę nie podszywać się pod kolejne wydumane postacie, wiem, że nie głoduje Pan chociaż nie spełnił Pan dotąd swych politycznych ambicji. Czas ucieka. Proszę go nie trwonić na internetowe boje. Watażką można być w wieku 18 lat. A później bunt każdy się ustatecznia. Pomimo Pańskiej nienawiści, która jest groźna również dla Pana, bo każda nienawiść jest destrukcyjna, życzę powodzenia, to znaczy spokoju, który pozwoli poznać Panu rzeczy i sprawy ciekawe.  [/quote]Fantazjujesz o dziadku, a może wspomniałbyś coś o siostrze Beatce, mądralo
Gość napisał(a):Poprawka bo coś ucielo "...Mój dziadek był bardzo skromnym rzemieślnikiem, z trudem wiązał koniec z końcem, jadałem podczas naszych spotkań chleb z cukrem (śmietana do tego cukru była rarytasem), ale dziadek uwielbiał Słowackiego, Norwida oraz Kafkę. Miał sporą biblioteczkę a do tego grał na skrzypcach utwory Bacha. ..."Fantazjujesz o dziadku, a może wspomniałbyś coś o siostrze Beatce, mądralo

Gość

11-05-2013, 13:25
#10
Poprawka bo coś ucielo "...Mój dziadek był bardzo skromnym rzemieślnikiem, z trudem wiązał koniec z końcem, jadałem podczas naszych spotkań chleb z cukrem (śmietana do tego cukru była rarytasem), ale dziadek uwielbiał Słowackiego, Norwida oraz Kafkę. Miał sporą biblioteczkę a do tego grał na skrzypcach utwory Bacha. ..."Fantazjujesz o dziadku, a może wspomniałbyś coś o siostrze Beatce, mądralo
Gość napisał(a):Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie. Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!". Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".

Gość

18-05-2013, 17:08
#11
Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie. Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!". Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".
Gość napisał(a):zas...ny kaznodzieja się odezwał,znów uniwersalna objawiona prawda pasująca do każdej wypowiedzi.Czy już mamy zacząć spisywac te twoje "objawione"bzdety?

Gość

19-05-2013, 20:12
#12
zas...ny kaznodzieja się odezwał,znów uniwersalna objawiona prawda pasująca do każdej wypowiedzi.Czy już mamy zacząć spisywac te twoje "objawione"bzdety?
Gość napisał(a):Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie. Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!". Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".

Gość

19-05-2013, 22:08
#13
Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie. Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!". Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".
Gość napisał(a):ten co klęczy przed figurąale diabła ma za skórąi poucza innych ludziobrzydzenie we mnie budzi {diabelek}

Gość

21-05-2013, 10:11
#14
ten co klęczy przed figurąale diabła ma za skórąi poucza innych ludziobrzydzenie we mnie budzi {diabelek}
Gość napisał(a):Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie.Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!". Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".

Gość

21-05-2013, 13:20
#15
Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie.Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!". Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".

strony: wstecz 1 2 3 4
Informacje dodatkowe
Aktualnie na forum jest 0 zalogowanych użytkowników.
Lista zalogowanych użytkowników: Brak użytkowników na forum
Prawa dostępu
  • Dodawanie wpisów